Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: "Szeryf" Marek Obtułowicz zamknął sklep i jedzie szukać takich jak on [NOWE FAKTY]

Maciej Roik, współpraca: SAGA, ADA
Marek Obtułowicz, słynny "Szeryf z Łazarza", zamknął swój sklep.  I zapowiada: - To dopiero początek moich zmagań z ułomnościami prawa
Marek Obtułowicz, słynny "Szeryf z Łazarza", zamknął swój sklep. I zapowiada: - To dopiero początek moich zmagań z ułomnościami prawa Fot. Paweł Miecznik
Marek Obtułowicz, słynny "Szeryf z Łazarza", zamknął swój sklep przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu. I zapowiada: - To dopiero początek moich zmagań z ułomnościami prawa. Chciałbym docierać do ludzi takich jak ja i pokazywać patologiczne sytuacje, których w całym kraju nie brakuje. Mogę to zrobić dzięki potencjałowi, jaki zgromadziłem w internecie - podkreśla.

Sklepikarz zamierza wyruszyć z kamerą w Polskę. Przypomnijmy, że o szeryfie z Łazarza zrobiło się głośno w maju. Małoletni chuligani notorycznie okradali prowadzony przez niego sklep. Jak szacował właściciel, w ciągu kilku lat bandyci ukradli mu towar o łącznej wartości około 6 tysięcy złotych.

Zobacz jak Marek Obtułowicz komentuje przed kamerą swoją sytuację:

Żeby z nimi walczyć, Obtułowicz postanowił nagrywać złodziei i zamieszczać filmy w internecie. Miał nadzieję, że dzięki temu zareagują rodzice młodocianych przestępców i policja. Stało się inaczej. Policja umorzyła większość spraw, a bandyci zaczęli się mścić. W sklepie wybito szybę. Zdarzało się, że w stronę pana Marka leciały obelgi, a do jego sklepu butelki.

Mimo że wiadomo, kim są sprawcy, to do dziś nie ponieśli oni konsekwencji. W większości przypadków wartość skradzionych rzeczy nie przekroczyła 250 złotych. A zatem to nie przestępstwo, a tylko wykroczenie, za które łatwo uniknąć kary. Decyzja o zamknięciu sklepu zapadła w listopadzie. Wówczas właściciel tłumaczył na łamach "Głosu": - Chcę uświadomić ich rodzicom, co młodzi robią w wolnym czasie. Jeśli nie będziemy działać teraz, kiedy są dzieciakami, to potem może być za późno - przekonywał wówczas sklepikarz.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Marek Obtułowicz zamyka sklep na Łazarzu!
Poznań: Sklepikarz z Łazarza pokazuje złodziei. Zobacz, jak działają [FILMY]
Sklepikarz z Łazarza nie odpuszcza. A wyrostki się mszczą [FILM]

Sprawa sklepu "Mikrus" w całej Polsce urosła niemal do rangi symbolu samodzielnej walki z bezprawiem. Włączyli się w to warszawscy politycy. W listopadzie Marka Obtułowicza odwiedził Janusz Palikot.

- Ponad 20 razy doszło w tym sklepie do przemocy wobec jego właściciela. Ja nie potrzebuję, żeby minister Gowin wypowiadał się codziennie na temat in vitro i związków partnerskich. Ja oczekuję od ministra sprawiedliwości, żeby przywołał do porządku miejscowe sądy! - grzmiał przed sklepem lider Ruchu Palikota. - Bo to już nie jest kwestia wykroczenia - ten człowiek jest nękany. Bez problemu można by znaleźć podstawy do interwencji w tym przypadku.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Atak na sklepikarza z Łazarza. Policja wie, kim jest napastnik
Palikot obiecuje pomoc nękanemu sklepikarzowi z Łazarza. W blasku fleszy [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski