Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tablice w strefie parkowania albo pokazują nieprawdę, albo są zepsute

Marcin Idczak
Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute
Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute Waldemar Wylegalski
Już od dwóch lat na Jeżycach stoją tablice Zarządu Dróg Miejskich, których celem jest informowanie kierowców o wolnych miejscach postojowych w Strefie Płatnego Parkowania w tej części Poznania. - Jednak albo są zepsute, albo wyświetlane informacje są nieaktualne - dodaje Tomasz Konieczny, kierowca który często parkuje w rejonie Jeżyc i Grunwaldu.

CZYTAJ TEŻ: SZERSZA STREFA PARKOWANIA OD 2014 ROKU

Według Jacka Szukały, dyrektora ZDM tablice i ich montaż kosztował 1,8 miliona złotych. Zawarte to było w cenie poszerzenie strefy o Jeżyce (niemal 14 milionów złotych). Jednak zdaniem kierowców nie spełniają one swoich zadań.

- Miały informować o tym ile jest wolnych miejsc postojowych na poszczególnych ulicach - stwierdza Tomasz Konieczny.

Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute

Przez kilkanaście dni sprawdzaliśmy jak funkcjonują tablice i okazało się, że ta ustawiona przy skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kościelnej na przełomie marca i kwietnia była notorycznie zepsuta.
- Jej naprawa została zlecona firmie serwisującej - powiedział po naszej interwencji Tomasz Libich z ZDM.

W przypadku innych najczęściej wyświetlane były informacje: brak miejsc lub mało miejsc. Jedynie na obrzeżach jeżyckiej strefy można zobaczyć, że są wolne miejsca.

- Czyli można było się z nich dowiedzieć tego co i tak każdy kierowca wie - stwierdza Tomasz Konieczny.

Jak nas poinformowano w ZDM informacje na tablicach nie muszą na bieżąco odzwierciedlać ilości wolnych miejsc postojowych. Najpierw obliczany jest specjalny algorytm opracowywany na podstawie ilości miejsc na danej ulicy, liczby sprzedanych biletów, wykupienia kart abonamentowych.

Dopiero później informacja wędruje na elektroniczny wyświetlacz. Na zamontowanie systemu, który by w czasie rzeczywistym odzwierciedlał sytuację parkingową nie ma pieniędzy.

Według Michała Beima, specjalisty od komunikacji miejskiej w Polsce i w Niemczech zamiast tworzenie namiastki systemu informacyjnego lepiej było wydać pieniądze na naprawy chodników lub jezdni w tej części Poznania.

Tym bardziej, że tablice informują jedynie o miejscach postojowych na głównych ulicach. Na mniejszych, bocznych już nie. Do 2014 roku podobne tablice chciano zamontować w rejonie ulicy Głogowskiej (w ramach systemu ITS, który m.in. miał precyzyjnie wskazywać liczbę miejsc postojowych). Jednak, na razie, nie ma na to pieniędzy.

- Przynajmniej brak kasy uchroni nas od kupna czegoś co nie spełnia swojej roli - podsumowuje radny Michał Grześ.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski