Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tafla "Chwiałki" pod dachem. Lodowisko będzie czynne przez 10 miesięcy

Katarzyna Fertsch Maciej Łosiak
Lodowisko "Chwiałka" znajdujące się przy ul. O. Żelazka ma zyskać zadaszenie, co nie tylko wydłuży okres korzystania z tafli do 10 miesięcy w roku, ale umożliwi też rozgrywanie oficjalnych meczów hokejowych. W ubiegłym tygodniu doszło do roboczego spotkania z udziałem wiceprezydenta Sławomira Hinca właśnie w sprawie przykrycia dachem obiektu.

- Zastanawiamy się nad możliwością zadaszenia lodowiska "Chwiałka", którego gospodarzem są Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji. W tym roku możliwe jest przygotowanie projektu - wyjaśnia prezydent Hinc. - Ewentualne prace mogłyby się rozpocząć za rok. Będziemy się starali o dofinansowanie z funduszy unijnych. Jeśli pieniądze będą, to nie wykluczam, że procedury mogłyby zostać przyspieszone.

Jedna z opcji mówi, że będzie to zadaszenie tymczasowe, na kilka lat. Potem posłuży do przykrycia innego sportowego obiektu w mieście, a "Chwiałka" zostanie rozbudowana, zyska trybuny, zaplecze, stały dach. Koszt zamontowania takiego najprostszego zadaszenia, to około 2-3 mln zł. - Same fundamenty to koszt około miliona złotych - mówi Janusz Rajewski, dyrektor POSiR-u. - Dzięki temu przez 10 miesięcy mogłyby się tu odbywać zajęcia na lodzie.

Powierzchnia "ślizgawki" wynosi 1800 mkw. i jest pełnowymiarową płytą do gry w hokeja na lodzie (60x30 m). Przy dzisiejszych technologiach przykrycie obiektu takiego jak lodowisko dachem nie jest operacją ani drogą, ani technicznie skomplikowaną. Co więcej - projektowaniem i produkcją takich urządzeń zajmuje się tym konsorcjum firm z Belgii i Poznania. Ta nasza to Modern Construction Systems, ta sama, która zaprojektowała stadion miejski, którego budowa dobiega końca.

- Od lat walczyliśmy o pełnowymiarowe sztuczne lodowisko w mieście - podkreśla Michał Sieradzki, prezes Poznańskiego Towarzystwa Hokejowego. - Pierwszy sezon na "Chwiałce" był udany. Była ostra zima, a na naszą ofertę nauki jazdy na łyżwach i gry w hokeja odpowiedziało bardzo dużo dzieci. Zajęcia były bezpłatne. Uważam, że kolejnym krokiem powinno być zamontowanie zadaszenia. To umożliwi korzystanie z obiektu nawet przez cały rok.

Zadaszenie nad lodowiskiem umożliwi też jazdę na łyżwach podczas niesprzyjającej pogody. Ochroni taflę przed śniegiem, jak i deszczem. - W tym roku opady śniegu były spore. Musieliśmy co chwilę odśnieżać lód - zaznacza Janusz Rajewski. - A kiedy pada deszcz, jazda na łyżwach jest niemożliwa ze względów na bezpieczeństwo. Dzięki zadaszeniu, pogoda nie będzie miała większego znaczenia.

Sezon na lodowisku trwa przeważnie do marca, najpóźniej do kwietnia. Później miłośnicy łyżew zmieniają je na rolki bądź rowery. Zdaniem dyrektora Rajewskiego, zadaszenie lodowiska tego nie zmieni. - Na "Chwiałce" będą się jednak mogły odbywać treningi i zajęcia dla studentów poznańskiego AWF-u - mówi dyrektor. - Kto wie, może dzięki temu za kilka lat będziemy się szczycić naprawdę dobrą drużyną hokejową?

Przed wojną Poznań był hokejową potęgą. Drużynę mieliśmy też w latach 70. (nazywała się Tarpan, rozgrywała mecze na sztucznym lodowisku "Bogdanka" przy ul. Północnej).

Takie proste zadaszenie nie umożliwi jednak Poznaniowi organizacji wielkich zawodów hokejowych. Do tego potrzebne są trybuny dla publiczności, których dzisiaj brakuje. Byłby to jednak duży krok do przodu.

Jakie są szanse na to, że lodowisko na "Chwiałce" zostanie zadaszone? I kiedy mogłyby się rozpocząć prace? - O tym zdecydują już radni miasta Poznania - mówi Janusz Rajewski.

Jaki może być dach lodowiska?
Używając języka fachowego, konstrukcję lodowiska stanowiłby układ prętowo-cięgnowy, pokryty membraną - taką samą, jaka stanowi zadaszenie stadionu Lecha. Taki układ zapewnia stabilność. Membrana napinana jest w dwóch kierunkach siłą 200 kilogramów na metr szerokości. Materiał ten jest wytrzymały na wiatr i inne czynniki atmosferyczne. Konstrukcja ze stali i membrany jest lekka i tania, a na dodatek łatwa w montażu. Nie jest to prototyp - producenci sprzedają dachowe konstrukcje w kilku krajach (głównie w Szwajcarii). Przykrywają w ten sposób na przykład pływalnie, stosując na życzenie inwestora membranę przezroczystą. Możliwe jest nawet wypełnienie dwóch warstw membrany powietrzem, co zapewnia izolację cieplną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski