Jak wynika z danych urzędu miasta w mieście z roku na rok ubywa taksówkarzy. Jeszcze trzy lata temu było ich zarejestrowanych 2811 (123 zawieszone licencje), w 2017 roku już 2737 osób (133 zawieszone licencje), natomiast w ubiegłym miesiącu - 2692 (153 zawieszone licencje). Wśród głównych przyczyn porzucania zawodu taksówkarze wskazują m.in. konkurowanie z aplikacją Uber, którą nazywają „walką z wiatrakami”.
– Cały czas czekamy na regulacje, które obiecał nam rząd, które w końcu doprowadzą do ujednolicenia rynku przewozu. Tam nikt przecież nie dba o licencję, opłacanie ZUS-u czy zakup kas fiskalnych. To się musi skończyć – narzeka Andrzej, jeden z poznańskich taksówkarzy, który brał udział w protestach przeciwko Uberowi. Od kilku miesięcy wiadomo, że przepisy dotyczące kierowców zostaną zaostrzone jeszcze w tym roku. Mają one zmusić tych korzystających z internetowej platformy m.in. do posiadania stosownej licencji.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Mytaxi już w Poznaniu: Taksówkarze znaleźli sposób na konkurencję z Uberem?
W dalszej części tekstu:
- Ile kosztuje mytaxi w Poznaniu?
- Co wejście mytaxi oznacza dla tradycyjnego zamawiania taksówek?
- Jak poznańscy taksówkarze reagują na pomysł współdzielenia przejazdów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?