Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Teatralka, pestka i Kaponiera - takie słowa tylko u nas

Tomasz Nyczka
Zviad Glonti
Jak pływać to nie w basenie przy ulicy Chwiałkowskiego, tylko na Chwiałce. Jak jechać to nie poznańskim szybkim tramwajem, tylko pestką. A jak spotkanie ze znajomymi, to nie na Starym Rynku, tylko po prostu na Starym.

Poznaniacy mają swój własny słownik najbardziej charakterystycznych miejsc i obiektów. Część jest w użyciu, część tych określeń pochodzi z gwary. A część została już zapomniana. Przyjrzyjmy się subiektywnej mapie miasta.

CZYTAJ TEŻ:
Świąteczna bimba
Dziś prawdziwych sznek z glancem już nie ma
Frytki z tytki nie są dla mnie tajemnicą

Chyba najbardziej charakterystyczny przykład to rondo Kaponiera. Przyjezdni rozkładają ręce i pytają: jakie rondo? A to nosiło kiedyś nazwę Kopernika. Skąd więc wzięła się ta Kaponiera? To po prostu budowla fortyfikacyjna. W XIX wieku tzw. kaponiera kolejowa miała bronić pobliskiego wiaduktu. A rondo obecną nazwę zyskało w 1992 roku. Radni doszli wtedy do wniosku, że skoro poznaniacy i tak używają tej starej, to nie ma sensu przekonywać ich do ronda Kopernika. Tym bardziej że w Poznaniu jest zarówno ulica, jak i osiedle imienia słynnego astronoma.

Szanujący się poznaniak nie umówi się też ze znajomymi na Starym Rynku. A grzechem śmiertelnym jest już funkcjonująca w innych miastach nazwa starówka. My spotykamy się po prostu na Starym. Albo w innym punkcie orientacyjnym - na moście Teatralnym, czyli popularnej Teatralce. Tak jest wygodniej. Ale czy poprawnie?

- To bliskie i zrozumiałe dla każdego poznaniaka określenia. Takie skracanie i tworzenie nieoficjalnych nazw jest naturalne. Dzięki temu wszyscy się rozumiemy - twierdzi prof. Halina Zgółkowa, językoznawca z UAM.
Poznaniacy jednak lubią takie skróty. Dlatego do basenu przy ulicy Chwiałkowskiego, przylgnęła już na stałe nazwa Chwiałka, a Poznańskiego Szybkiego Tramwaju - pestka.

- "Pestka" wzięła się od skrótu PST - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK. - Mi bardzo podoba się ten poznański metajęzyk, tworzenie własnych słów. Dowodzi to naszego ogromnego patriotyzmu lokalnego i więzi, jakie łączą nas z miastem.

Trochę inaczej rzecz ma się z szachtami, czyli gliniankami na obrzeżach Poznania. Stawy, m.in. w dolinie strumienia Junikowskiego wzięły swoją nazwę z języka niemieckiego. Schachten bowiem oznacza wykopać.

Ale o wielu ciekawych nazwach już zapominamy. Młodsi poznaniacy nie wiedzą, że teren między ulicami Kościelną, Jeżycką i Poznańską to słynny Trójkąt Bermudzki. A tam dawniej nie należało się po prostu zapuszczać.

- W tym rejonie był słynny bar "Szwejk", pospolita mordownia. A w całym Trójkącie Bermudzkim zwyczajnie bywało niebezpiecznie, szczególnie po zmroku - wspomina Juliusz Kubel, radny, twórca audycji o Starym Marychu i znawca gwary poznańskiej.

Życiem tętnił też plac Wolności, czyli dawniej Plajta. Tam dopiero można było się wybawić.
- To był taki deptak, miejsce spotkań towarzyskich. Z wieloma kawiarniami i barami, w tym kultowym Asem. Plajta wraz ze Św. Marcinem była sercem miasta, zupełnie inaczej niż teraz - mówi Juliusz Kubel.
Studenci woleli jednak okupować plac Andersa, dawny Rumel. Furorę robiło wesołe miasteczko. A na Rumlu można było spotkać się z przyjaciółmi lub umówić na randkę.

Ci, którym randki nie w głowie, używali zaś na Pigalaku w okolicy pl. Cyryla Ratajskiego, ulic Libelta i Ratajczaka. Tam spotkać można było panie lekkich obyczajów.
- A o słynnym lokalu "Moulin Rouge" krążyły legendy. Używać życia w towarzystwie pań mieli tam rozpustni prywaciarze - opowiada J. Kubel.

Znienawidzeni przez władzę, prowadzili biznesy przy ul. Półwiejskiej, czyli Półwiei. Tam było zatrzęsienie sklepików. Raj dla tych, którzy potrzebowali eleganckiego krawata albo butów szytych na miarę. Lub, powodowani modą z Zachodu, chcieli nosić beatlesówy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski