Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tramwaj podzieli się torami z... autobusem

Katarzyna Fertsch
Na rondzie Nowaka Jeziorańskiego wylano już asfalt na torowisku tramwajowym
Na rondzie Nowaka Jeziorańskiego wylano już asfalt na torowisku tramwajowym Paweł Miecznik
Czy usprawnianie komunikacji miejskiej powinno się odbywać kosztem kierowców? Takie pytanie zadaliśmy naszym czytelnikom. Związane ono było z pomysłem MPK, żeby zlikwidować lewoskręty w miejscach, gdzie stojące na nich samochody blokuj przejazd tramwajom.

Wyniki naszej sondy nie były jednoznaczne. 32 proc. odpowiedziało, że tak, komunikacja miejska powinna mieć priorytet. Ale 26 proc. osób stwierdziła, że kierowcy też są poznaniakami i ich potrzeby również powinny się liczyć. 13 proc. osób uznało, że tak samo ważne są potrzeby kierowców, jak i pasażerów.

Zarząd Transportu Miejskiego ma pomysł, jak usprawnić komunikację miejską nie narażając kierowców na dodatkowe utrudnienia. Jeden z nich to torowisko tramwajowo-autobusowe. Na czym polega to rozwiązanie?

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Dąbrowskiego - łatwiej dla tramwajów, trudniej dla samochodów

- Torowisko jest tak budowane, że może po nim jeździć autobus bez obawy, że się uszkodzi - wyjaśnia Jan Firlik, dyrektor przewozów tramwajowych w MPK.

Przede wszystkim powstaje na betonowej płycie. Szyny tak ułożone, że nie wystają za bardzo ponad powierzchnię jezdni. To metoda dużo droższa. Jednak dzięki temu, że autobus może przejechać torowiskiem, nie stojąc w korku razem z innymi samochodami.

Takie torowisko tramwajowo-autobusowe powstaje na rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Będzie gotowe jeszcze przed mistrzostwami Euro 2012.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Bezpłatna komunikacja? W Tallinie to możliwe!

ZTM ma już kolejne gotowe projekty i pozwolenia na budowę. Takie torowisko ma powstać na ulicach Przybyszewskiego i Dąbrowskiego. Miasto stara się o pieniądze z Unii Europejskiej na ich realizację.

W planach jest także utworzenie bezpiecznych dla autobusów torowisk na ulicach Jana Pawła II, Zamenhofa, na Królowej Jadwigi i Krzywoustego oraz Roosevelta i Pułaskiego. Obecnie urzędnicy analizują te rozwiązania oraz zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na ich realizację.

Zwolennikiem zrównoważonego usprawniania ruchu jest Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.
- To lepszy pomysł od likwidacji lewoskrętów - uważa. - Najważniejsze jest to, że usprawnień dla jednych nie wprowadza się kosztem drugich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski