Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tramwaje i dworce znów z bezdomnymi

Katarzyna Fertsch
Ciepłe noce bezdomni spędzają na ławkach. Zimne - w tramwajach, autobusach i na dworcach
Ciepłe noce bezdomni spędzają na ławkach. Zimne - w tramwajach, autobusach i na dworcach Sławomir Seidler
Do tramwajów, autobusów oraz na dworce MPK wracają bezdomni. - Przykro o tym mówić, ale smród bywa nie do wytrzymania - skarżą się pasażerowie. A służby miejskie są bezradne. Jest jednak szansa, że wkrótce się to zmieni. Pracownicy społeczni, przewoźnik miejski oraz straż miejska chcą spotkać się w przyszłym tygodniu i opracować strategię działania.

- Autobusami nocnymi jeżdżę do pracy regularnie od ponad 2 lat. Problem bezdomnych trwa nieprzerwanie. Choć pojawia się falami - opowiada pan Stefan, pasażer. - Latem można zaobserwować odpływ, kiedy noce są cieplejsze. Niestety teraz stoimy przed falą przypływu.

Zdaniem naszego czytelnika bezdomni organizują w autobusach prawdziwe noclegownie.

- Wystarczy, że jednak taka osoba wsiądzie do pojazdu i "terroryzuje" wszystkich pasażerów - dodaje pan Stefan.

Tego samego zdania jest Lidia Leońska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Ona również uważa, że jest to nie fair w stosunku do pozostałych podróżnych.

CZYTAJ TAKŻE:
Muszą myć tramwaje po trudnych pasażerach
Mieszkańcy bloków nie chcą bezdomnych
Bezdomny mieszka w szpitalu. Za 300 zł dziennie

- Zazwyczaj nikt nie chce jechać wtedy w tym samym wagonie tramwaju czy części autobusu. Dlatego bezdomny podróżuje w naprawdę komfortowych warunkach - mówi.

Zgodnie z regulaminem przewozów osoba prowadząca pojazd powinna w takiej sytuacji zareagować i wyprosić bezdomnego. To jednak martwy przepis.

- Motorniczy czy kierowca nie mają żadnego umocowania prawnego, żeby usunąć trudnego pasażera z pojazdu - twierdzi Adam Pelant z poznańskiego MPK.

Powinien więc wezwać policję lub straż miejską. I tu pojawia się problem. Na przyjazd służb trzeba by poczekać na pętli. A to gwarantowane opóźnienie, jeśli nie całkowite wypadnięcie danego kursu.

Wezwanie policji to gwarantowane spóźnienie kursu

Nieciekawie jest też na dworcach autobusowych na Ratajach czy osiedlu Sobieskiego. One również przechodzą powoli we władanie bezdomnych.

- Dochodzi do sytuacji, kiedy podróżni boją się skorzystać z dworcowej toalety - dodaje Lidia Leońska.

Bezdomni są doskonale znani wszystkim służbom miejskim. Nawet gdy trafią do noclegowni, gdzie mogą się wykąpać, to i tak bardzo szybko wracają później na ulice. Dlatego zarówno MOPR, jak i przedstawiciele straży miejskiej i MPK spotkają się w przyszłym tygodniu i wspólnie spróbują znaleźć rozwiązanie problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski