PRZECZYTAJ: ODÓR MOCZU I KRZYK "NIE BIJ MAMY! - UCIĄŻLIWI LOKATORZY BĘDĄ EKSMITOWANI
Sprawa dotyczy tych osób, którym sądy w wyrokach nie dały prawa do lokalu socjalnego. Pierwszą eksmisję przeprowadzono w ubiegły wtorek. W sumie w minionym tygodniu były trzy. Do jesieni może być ich nawet 200.
Są już pierwsze eksmisje. A będzie ich nawet 200
- U komorników jest już komplet dokumentów dotyczących 270 spraw - mówi Magdalena Gościńska, rzeczniczka ZKZL. - Planowane jest przeprowadzenie 150-200 eksmisji. Oczywiście wszystko może się zmienić.
Jak pokazał ubiegły rok, odroczenie jest możliwe. W 52 przypadkach J. Pucek, po tym, jak zgłosiły się do niego osoby zagrożone eksmisją, podjął taką decyzję.
- Wykonano wtedy 140 eksmisji, które objęły w sumie około 300 osób - dodaje M. Gościńska.
Osoby z wyrokiem eksmisyjnym, które nie uzyskały prawa do lokalu socjalnego, mogą zamieszkać w hotelu pracowniczym.
- W 2012 roku garstka, bo tylko około 10 procent tych osób skorzystało z takiej możliwości. Zdecydowana większość sama znalazła sobie lokum - zaznacza rzeczniczka ZKZL.
Każda z trzech przeprowadzonych w ubiegłym tygodniu eksmisji miała inne tło.
Z mieszkania na Łazarzu eksmitowano mężczyznę, który zdewastował mieszkanie. W jednym z pokoi urządził sobie gołębnik. Podłogę pokrywały sterty ptasich odchodów, pierze i śmieci. Sąsiedzi od dawna skarżyli się na okropny smród. Osoby towarzyszące w przeprowadzaniu eksmisji musiały wykąpać się i przebrać.
Kolejny lokator, który stracił dach nad głową to osoba uzależniona od alkoholu.
- Miała ona prawo do lokalu socjalnego, ale od dwóch lat nie przyjmowała od nas żadnej propozycji. Pojawiła się na godzinę przed ustaloną przez komornika eksmisją - mówi Magdalena Gościńska. - Nic już nie można było zrobić. Rozmawialiśmy także z najbliższą rodziną tej osoby. Otrzymaliśmy zapewnienie, że się nią zajmie.
Eksmitowana trafiła do hotelu pracowniczego - za zgodą rodziny.
Trzeci przypadek ma zupełnie inne podłoże. Przy weryfikacji dokumentów przez ZKZL i konfrontacji uzyskanych informacji okazało się, że jedno z mieszkań na Łazarzu jest podnajmowane. Lokator, który miał umowę najmu z ZKZL, podnajął je rodzinie z dzieckiem. Ta płaciła jemu za wynajem - jak na wolnym rynku. Żadne jednak pieniądze za czynsz nie trafiały od dłuższego czasu do ZKZL-u.
- Z informacji uzyskanych od komornika wiemy, że rodzina ta, sama chciała się wyprowadzić, bo stać ją na wynajem mieszkania - tłumaczy M. Gościńska.
Eksmisje osób bez prawa do lokalu socjalnego, a jest to ich trzeci "sezon" w Poznaniu (od jesieni 2011), trwać będą do października.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?