Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tubis Trio podobało się publiczności JazZamku

Marek Zaradniak
Maciej Tubis ma wiele ciekawych pomysłów muzycznych
Maciej Tubis ma wiele ciekawych pomysłów muzycznych Łukasz Gdak
Niedzielny wieczór przyniósł w poznańskim cyklu JazZamek koncert łódzkiej grupy Tubis Trio, którą tworzą pianista Maciej Tubis, basista Paweł Puszczało i perkusista Przemysław Pacan. Przedstawiła ona głównie utwory ze swej ostatniej płyty „So Us” choć nie brakowało też kompozycji z innych krążków zespołu.

Początek wieczoru przyniósł niezwykle energetyczny utwór tytułowy z ostatniego krążka. Podobać mogła się w nim rozbudowana, wirtuozerska, solówka lidera grupy, ale i krótkie frazy perkusisty. Zaraz potem przyszedł czas na pochodzący również z tego albumu uspokajający utwór „Barfly Dougie”. Tu warto było zwrócić uwagę na wysmakowaną solówkę basisty.

W pochodzącej z albumu „Flashback” kompozycji „Preludend” czuło się wyraźną inspirację folklorem. Zachwyciła kolejna błyskotliwa solówka lidera. „Esteem” (także z albumu „Flashback”) to ballada zdradzająca fascynację lidera muzyką Fryderyka Chopina.

Natomiast „Wind-Up Tuesday” („Flashback”) o utwór także spokojny z kolejna wirtuozerska solówka basisty, ale i ciekawym dialogiem między basistą a pianistą. Pochodząca z krążka „The Truth” kompozycja „Seven Heaven” to utwór najpierw spokojny rozleniwiający, a z czasem niezwykle energetyczny. Warto było zwrócić uwagę na kontrabas prowadzony smyczkiem, ale i na krótkie frazy perkusisty.

Natomiast „Tokyo” z z tego samego albumu to utwór niezwykle żywiołowy, oddający charakter pulsu wielkiego miasta z ekspresyjnym solo perkusisty. Wreszcie „Zamdo Gilen” to nostalgiczna, melodyjna kompozycja z albumu „Sygnowano Bajgelman”. Jej przeciwieństwem był pochodzący z płyty „So Us” utwór „Binary Parade”. „Komorebi Now” z również albumu „So Us” to interesujący materiał na ścieżkę dźwiękową. Podobać mógł się tu dialog basisty z pianistą .

"Secret Agent” (z „So Us” ) to niezwykle energetyczna kompozycja. Podobać się mogło brzmienie perkusji dialogującej z fortepianem. I wreszcie finałowy (pochodzący także z „So Us”) utwór „Wednesday It Is” to nie tylko żywiołowe, ale i kolejny przykład fascynacji folklorem. Publiczność długo nie chciała rozstać się z zespołem, a on odwzajemnił się dwoma bisami.

Warto obserwować rozwój tej formacji, o której usłyszymy z pewnością jeszcze nie raz.

Sprawdź też:

Zobacz też: Przegląd kulturalny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski