Do pożaru domu doszło w niedzielę, 19 stycznia. Przy ulicy Biskupińskiej w Poznaniu zapaliło się poddasze budynku.
- Było około godziny 4.40. Obudziłem się i usłyszałem dziwny dźwięk. Na początku myślałem, że to odgłos przejeżdżającego autobusu albo samochodu. Wtedy wyjrzałem przez okno i zobaczyłem, że sąsiedni budynek płonie. Wybiegliśmy na zewnątrz. To było bardzo blisko naszego domu - opowiada Bhudev Sharma.
Czytaj także: Poznań: Pożar w domu jednorodzinnym przy ulicy Biskupińskiej. Ogień pojawił się na poddaszu
Z budynku nie zdołał wydostać się jeden lokator, ponieważ był po amputacji nogi i poruszał się na wózku inwalidzkim. Zdążył go jednak wyciągnąć Bhudev Sharma.
- Każdy by tak zrobił. To była normalna reakcja - mówi Bhudev Sharma.
Sprawdź też:
Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania spotkał się w poniedziałek z bohaterem i podziękował mu za jego czyn.
- Jestem pełen uznania dla jego bohaterskiej i szlachetnej postawy. Cieszę się, że wybrał Poznań na swoje miejsce do życia - napisał na Facebooku Jacek Jaśkowiak.
W pożarze mieszkańcy budynku stracili dach nad głową wraz z całym dobytkiem.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawdź też:
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?