Akcję przestawiania Poznania na metan trwa od kilku lat. W ubiegłym roku przeprowadzono ją w kilku rejonach lewobrzeżnego Poznania. Po co to całe zamieszanie?
- Poznań jako jedno z ostatnich miast jest wciąż zasilany dwoma dużymi gazociągami, które dostarczają dwa rodzaje gazu: zaazotowany oraz wysokometanowy - mówi Leszek Łuczak rzecznik Wielkopolskiej Spółki Gazowniczej, która dystrybuuje paliwo.
- Jeśli nastąpiłaby poważna awaria jednego gazociągu i musielibyśmy go zamknąć, pół miasta byłoby bez możliwości gotowania i ogrzewania. Po wprowadzeniu gazu wysokokalorycznego, będziemy mieli alternatywę, bo w przypadku awarii zawsze będzie można tłoczyć więcej tego paliwa drugim gazociągiem. Gaz zaazotowany ma tylko 60 procent metanu, a wysokokaloryczny 95 procent - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?