Poznań w odbiciu szklanego oka. Zobacz, jakie przestępstwa wykrył miejski monitoring

Na początku system obsługiwało 146 kamer, w większości analogowych. Część z nich jest pod stałą obserwacją operatorów, których zadaniem jest bieżąca kontrola monitorowanego terenu. Zakres obszaru pod stałą kontrolą jest ustalany z policją, strażą miejską i miejskimi urzędnikami odpowiedzialnymi za infrastrukturę.

Czytaj także: Druga próba przebudowy towarowej obwodnicy Poznania. "Mieszkańcy bardzo na nią czekają"

Najbardziej spektakularne akcje, z udziałem operatorów systemu kamer monitoringu, dotyczą przede wszystkim rozpoznawania osób poszukiwanych przez policję, ujęcia złodziei, wandalów, kieszonkowców czy bójek i pobić. Jedną ze spraw udało się szybko rozwiązać z inicjatywy operatora monitoringu, który przyczynił się do zatrzymania sprawcy dewastacji kilkunastu aut na poznańskim Dębcu pod koniec grudnia 2022 roku.

- Gdy byłem w drodze do pracy, zauważyłem przy ul. Łozowej policjantów obok zaparkowanych samochodów. Duża liczba tych samochodów nie miała powietrza w kołach. Po przybyciu do pracy podczas przeglądu archiwum z kamer zauważyłem mężczyznę chodzącego od samochodu do samochodu, który pochylał się w okolicy kół tych samochodów

- opowiada jeden ze strażników miejskich, operator systemu monitoringu.

Zobacz także: Zrujnowany dom straszy przy S11 pod Poznaniem. Nikt nie chce go wykupić! Budynek jest dewastowany przez wandali. Zobacz zdjęcia

Jak relacjonuje, przeglądając zapis z kolejnych kamer, zlokalizował tego samego mężczyznę, ale przy ul. Czechosłowackiej. - O swoim odkryciu poinformowałem dyżurnego Komisariatu Policji Wilda, który ucieszył się z tej wiadomości i wyraził podziękowania za wzorową współpracę – podkreślił. Mocno zdziwiony mężczyzna został zatrzymany.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News