Poznań walczy ze smogiem, rząd tymczasem stawia na węgiel

CZYTAJ KOMENTOWANY ARTYKUŁ: Radni w marcu chcą zmienić budżet miasta. Ma być więcej pieniędzy na walkę ze smogiem

Jednym z nich było zachowanie prezydenta, który nawet nie podjął próby dialogu z opozycją. Alexandrowicz przypomniał, że poprzednik Jacka Jaśkowiaka zwracał się do wszystkich klubów z prośbą o poparcie budżetu, spotykał się z nimi przed sesjami budżetowymi. Być może jest to podyktowane m.in. tym, że Koalicja Obywatelska ma bezwzględną większość w Radzie Miasta i co chce, to może przegłosować. Uważam, że zawsze warto rozmawiać. Także radni PiS mają wiele ciekawych pomysłów na miasto, a dyskusje bywają owocne.

Zdaniem opozycji, budżet jest nierealny, bo nie uda się zrealizować wszystkich inwestycji, które do niego wrzucono. Podobna sytuacja była z tegorocznym budżetem. Później kilka razy go zmieniano, a na końcu część inwestycji przerzucono na 2019 r., bo nie udało się ich wykonać. Najczęściej powodem był brak wykonawców lub zaporowe ceny, które oferowali ze swoje usługi.

Pozostaje jeszcze kwestia smogu. Przedstawiciel Koalicji Antysmogowej złośliwie krytykował radnych KO, że rzuca na ten cel „resztki z pańskiego stołu”. Ten sposób dialogu jest mało efektywny. Radni i prezydent zdają sobie sprawę z wagi tematu. Świadczy o tym dodatkowe 3 mln zł, które dołożył prezydent, na ten cel.

Zgadzam się jednak z radnym Markiem Sternalskim, że najpierw trzeba przygotować konkretne rozwiązania, a potem je finansować. Tak np. ponad podziałami politycznymi udało się stworzyć politykę prorodzinną miasta. Poza tym w walce ze smogiem potrzebne są rozwiązania systemowe na szczeblu krajowym. I tu oczekiwałabym aktywnej polityki rządu. Ale ten, niestety, stawia na węgiel.