W poniedziałek zachodnia część Poznania została totalnie sparaliżowana. A wszystko przez zamknięcie jednej nitki ulicy Przybyszewskiego i wymianę nawierzchni na kolejnym odcinku Bukowskiej. We wtorek ma być lepiej.
- Jezdnie ulicy Przybyszewskiego znajdujące się przy remontowanym rondzie Jana Nowaka Jeziorańskiego były w fatalnym stanie - mówi Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. - Chcieliśmy, żeby kierowcy mieli do dyspozycji cały fragment ważnej trasy, stąd decyzja o naprawie - dodaje.
Czytaj także:
Poznań: Miasto stoi w korkach. Paraliż komunikacyjny [ZDJĘCIA]
Zamknięcie w poniedziałek dwóch znajdujących się blisko siebie ważnych tras spowodowało komunikacyjny zawał. Korkowały się wszystkie ważne ulice na Jeżycach, nawet po południu auta stały w długiej kolejce na Arciszewskiego czy Palacza.
- Krótki odcinek trasy do ronda jechałem autobusem przez godzinę! Ponadto przejść się nie da w ogóle na drugą stronę - żalił się pan Teofil, jeden z przechodniów. Co prawda na wielu newralgicznych skrzyżowaniach ruchem kierowali policjanci, także oni ledwo radzili sobie z natłokiem kierowców.
- W korku stoję prawie 40 minut. Wszyscy się denerwują i co chwilę trąbią - mówi pan Marek, kierowca.
Na szczęście są też dobre wiadomości. Zarówno na Przybyszewskiego, jak i na Bukowskiej drogowcom uda się przed czasem skończyć roboty. Dlatego autobusy linii numer: 48, 50, 59, 63, 77, A, L, 240, 242, 718, 719 wrócą we wtorek na swoje stałe trasy przez Bukowską, a w środę zostanie otwarty ruch okrężny na rondzie Jana Nowaka Jeziorańskiego.
- Ponadto, w najbliższy weekend nie będziemy remontować kolejnego odcinka ulicy Bukowskiej, pomiędzy ulicą Szamotulską a Szpitalną, bo udało nam się to zrobić już w ten weekend - wskazuje Tomasz Libich. - Rozumiem rozgoryczenie kierowców, ale te prace są konieczne, niezależnie od Euro 2012. Nawierzchnia Bukowskiej nadawała się już do remontu.
Przypominamy, że w śródmieściu, z powodu wymiany torowiska nie kursują tramwaje trasą obok placu Wolności.
- Przejazd przez Poznań komunikacją miejską to obecnie koszmar. Najlepiej chodzić pieszo - mówi Paweł, student III roku historii. - Nagromadzenie remontów jest tak wielkie, że mam wrażenie, że urzędnicy kompletnie nad tym nie panują. Tu nie ma żadnej koordynacji.
Także kierowcy powinni w centrum uważać, bo dostępny jest tylko jeden pas ruchu, nie można skręcać w lewo z placu Wolności (przy przystanku tramwajowym) w ulicę Ratajczaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?