Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Wiceprezydent Stasica sprawdza kamienice

Błażej Dąbkowski
Wiceprezydent Poznania Arkadiusz Stasica i Małgorzata Piwińska, dyrektor ds. inwestycji z ZKZL sprawdzają poznańskie kamienice.
Wiceprezydent Poznania Arkadiusz Stasica i Małgorzata Piwińska, dyrektor ds. inwestycji z ZKZL sprawdzają poznańskie kamienice. Błażej Dąbkowski
Wiceprezydent Poznania Arkadiusz Stasica zapowiada wyremontowanie 300 mieszkań, które nawet od kilku lat stoją odłogiem. Jeszcze w tym roku w ręce poznaniaków ma trafić 80 odświeżonych lokali.

W Poznaniu w ciągu najbliższych lat mają zostać oddane ok. 4 tys. mieszkań socjalnych, komunalnych oraz tych na wynajem w ramach Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Część z nich nie będzie jednak nowa, bowiem ok. 300 lokali Arkadiusz Stasica chce odzyskać z zaniedbanych zasobów ZKZL. Jeszcze latem zastępca Jacka Jaśkowiaka postanowił, że osobiście sprawdzi, w jakim stanie znajdują się kamienice i w jakich warunkach żyją lokatorzy.
- Od ponad miesiąca razem z pracownikami ZKZL wizytujemy budynki mieszkalne. To, co zobaczyłem, nie napawa mnie optymizmem, dlatego musimy zacząć działać - przyznaje wiceprezydent.

To nie są łatwe sprawy
W tym tygodniu razem z Arkadiuszem Stasicą oraz Małgorzatą Piwińską, dyrektorem ds. inwestycji w ZKZL sprawdziliśmy jak musi się zmienić polityka miejskiej spółki i w jakim stanie znajdują się kamienice w centrum Poznania. Trafiamy na ul. Św. Marcin 30, w bramę, gdzie znajduje się kino Muza. Wiadomo już, że zajmie ono jeden z lokali, gdzie wcześniej działał klub Cicha Kuna, ale nadal w budynku znajdują się trzy trzypokojowe puste mieszkania.

- Ostatnio byłem na ul. Owsianej, gdzie lokale stoją niezamieszkane od 6 lat - mówi wiceprezydent, a Małgorzata Piwińska pokazuje plik kartek, na których znajdują się adresy częściowo niezamieszkałych budynków.

- W tej chwili mamy 800 pustych mieszkań, z czego 500 ze względu na złe warunki techniczne nie nadaje do użytkowania. Ich głównym problemem jest brak wentylacji. W tych, które są remontowane wymieniamy instalacje gazowe, na elektryczne, a tego z kolei boją się lokatorzy ze względu na wyższe rachunki. To również z tej przyczyny są nadal niezamieszkałe - tłumaczy dyrektor.

- Przepraszam, a państwo z ZKZL? - pyta starszy mężczyzna, który w roboczym drelichu, który wszedł w bramę od ulicy. - Także - odpowiada Arkadiusz Stasica. - To proszę coś zrobić z klubem karate, który znajduje się pod moim mieszkaniem. Tak dudnią, że nie idzie tam spokojnie żyć - denerwuje się. Małgorzata Piwińska notuje jego numer telefonu. - To nasza codzienność, sprawy lokatorskie to nie są łatwe sprawy - przekonuje. Z kolei, o tym, że miasto ma spory problem z lokatorami można przekonać się przy ul. Kantaka 8/9, gdzie przechodzimy ze św. Marcina. Na 17 tylko 4 płaci czynsz, jak twierdzi pani dyrektor to jedna z najgorszych pod tym względem kamienic w mieście. - Tu też mamy dwa wolne lokale – dodaje.

Zastępca Jacka Jaśkowiaka zagląda w jej notatki. - Poznań nie jest samotną wyspą, w całym kraju nie płaci mniej więcej połowa lokatorów. Szkoda tylko, że u nas te zaległości sięgają już ponad 80 mln zł. Za te pieniądze moglibyśmy remontować i budować – stwierdza.

A. Stasica chce jednak znaleźć rozwiązanie, które pomoże miejskiej spółce, a jednocześnie nie wykluczy lokatorów. - Musimy wdrożyć system automatycznie generujący powiadomienie o zaległościach już po pierwszym miesiącu, to tzw. miękka windykacja - opowiada. W tej samej kamienicy wiatr hula też w lokalu usługowym, gdzie wcześniej mieściła się restauracja.

- Chodziłem tu na obiady, kiedy jeszcze pracowałem w Alfie. Nie rozumiem, dlaczego nikt tego jeszcze nie wynajął - denerwuje się, chwytając za telefon. Dzwoni pod numer umieszczony na kartce zawieszonej na witrynie. Nikt nie odbiera. - Raz już prosiłem moją znajomą, by sprawdziła inny lokal. Efekt był podobny. To też musi się zmienić - mówi stanowczo.

Podwórko jak malowane
Razem z wiceprezydentem i Małgorzatą Piwińską odwiedzamy też kamienice przy ul. Rybaki 16 i Nowowiejskiego 23. Pierwsza, jak podkreśla A. Stasica mogłaby się stać prawdziwą „perełką”. - Z takim niesamowitym podwórzem, spokojnie mogłaby wziąć udział w konkursie „Odmień swoje podwórko”. Trzeba ją ująć w planie rewitalizacji, będzie szybki efekt za nieduże pieniądze - podkreśla. Budynek wymaga również ocieplenia, a klatka schodowa przypomina arenę zmagań graficiarzy.

Przy Nowowiejskiego jest już lepiej, tu remont odbył się w 2009 r., choć Małgorzata Piwińska nie do końca jest z niego zadowolona. - Proszę spojrzeć na te wystające logotermy. Dramat, ale to jedyna w naszym zasobach kamienica, która potrzebuje jedynie liftingu - stwierdza.

W jakiej kolejności będą odzyskiwane dla lokatorów kolejne kamienice i mieszkania? Arkadiusz Stasica mówi, że ZKZL zacznie od wykorzystania programu KAWKA, dzięki któremu można wymienić piece na paliwo stałe. - Daliśmy też listę 14 kamienic wiceprezydentowi Wiśniewskiemu, aby zająć się ich rewitalizacją, o dotację staramy się z Metropolitalnego Poznania, chodzi o 18 budynków - tłumaczy M. Piwińska.

- Spółka ma fundusze, a dodatkowo skorzystamy ze środków unijnych. Cały czas prowadzimy też rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i Europejskim Bankiem Inwestycyjnym - tłumaczy zastępca Jacka Jaśkowiaka. Arkadiusz Stasica szacuje, że jeszcze w tym roku uda się oddać w ręce poznaniaków 80 odświeżonych mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski