Już od kilku lat poznaniacy traktują deszcz nie tylko jak naturalne zjawisko atmosferyczne, ale również finansowe. Płacimy bowiem tak zwany podatek deszczowy. Aquanet przesłał właśnie do Urzędu Miasta projekt nowej taryfy, oczywiście wyższej niż poprzednia.
- Taryfa obowiązuje od 1 kwietnia danego roku, do 31 marca roku następnego - tłumaczy Dorota Wiśniewska z Aquanetu. - Jeżeli radni zatwierdzą naszą propozycję to od 1 kwietnia metr sześcienny deszczówki kosztować będzie 4,22 zł netto, co oznacza podwyżkę o 7,9 procent.
Przypomnijmy, że podatek ten ściągany jest w tych rejonach gdzie wody opadowe wpadają do kanalizacji ogólnospławnej. Są to więc tereny miasta "starsze“: centrum, Jeżyce, Grunwald. W roku ubiegłym Aquanet "zarobił" na deszczu 7,5 milionów złotych.
Opłata ta tłumaczona jest faktem, że deszczówka wpadająca do kanalizacji ogólnospławnej i trafia do oczyszczalni ścieków, gdzie podlega procesowi oczyszczania, co niesie za sobą określone koszty.
Tam gdzie jest kanalizacja deszczowa rękę po nasze pieniądze wyciąga Zarząd Dróg Miejskich . W tym roku ZDM zrobił poznaniakom małą niespodziankę i obniżył i kilka groszy opłaty. Odbiorcy z grupy I, czyli właściciele parkingów, terenów przemysłowych i handlowych płacą 3,68 zł, zaś grupy II, czyli na przykład właściciel domów podłączonych do kanalizacji deszczowej 3,50 zł (netto).
W ubiegłym roku ZDM zarobił na deszczu nieco ponad 3 miliony złotych. W naszym mieście jest aktualnie prawie 430 kilometrów sieci kanalizacji deszczowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
