Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Włośnie w kiełbasie z dzika

Danuta Pawlicka
Jedzenie mięsa z upolowanych w lesie zwierząt, gdy nie ma wyników badania, przypomina zabawę w rosyjską ruletkę. Przekonało się o tym dwoje mieszkańców Wronek i trójka poznaniaków, którzy nie czekając na świadectwo lekarza weterynarii, skosztowali kiełbasy z dzika.

Winien pośpiechu jest przede wszystkim rzeźnik, który z części dzika i wieprzowiny przygotował kiełbasy dla poznańskiej restauracji, gdzie miała się odbyć rodzinna uroczystość. Zanim goście zjawili się w lokalu, nadeszła wiadomość, że w dziczyźnie znaleziono włośnie.

- Przetwory zostały w porę wycofane, ale kilka osób zdążyło ich spróbować i chociaż nie wystąpiły u nich objawy choroby, dostały skierowanie na badania do poradni przy poznańskim szpitalu klinicznym - mówi Agnieszka Łukomska z powiatowego sanepidu w Szamotułach.

Całe mięso z dzika oraz 20 kg wędlin, w których znalazła się dziczyzna zostało poddanych utylizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski