Poznań: Wolne Tory to będzie rządowa perła czy poznański plac Poczdamski?

Wolne Tory to 80 ha terenów ciągnących się od ul. Matyi aż po Hetmańską wzdłuż torów kolejowych, pomiędzy zabytkowymi dzielnicami Wilda i Łazarz. Od lat są niezagospodarowane. Większośc tych terenów należy do PKP, 20 ha to tereny ZNTK obecnie we władaniu syndyka, część jest miejska.

- Potencjał tego miejsca można porównać z terenem, który powstał po zburzeniu muru w Berlinie w okolicach placu Poczdamskiego - mówi Łukasz Olędzki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Nie tylko dla miasta Wolne Tory mają strategiczne znaczenie. Także dla rządu, który chce tam realizować program Mieszkanie Plus.

- To będzie perła w koronie. 5 tysięcy mieszkań - zapowiada Mirosław Barszcz, prezes PFR Nieruchomości.

Nim jednak inwestycja ruszy, muszą zakończyć się negocjacje PFR Nieruchomości ze spółką PKP o przejęcie tych gruntów.

- Rozmowy są trudne, ale współpraca z PKP układa nam się co najmniej poprawnie. Jesteśmy gotowi do założenia spółki celowej na potrzeby tej inwestycji w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Na pewno w pierwszym półroczu. PKP wniesie grunt do spółki celowej. My będziemy podmiotem finansującym, prowadzącym dalej inwestycję - podkreśla M. Barszcz.

PFR Nieruchomości czeka jeszcze na wywołanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Wolnych Torów przez poznańskich urzędników.

- Inwestycja będzie realizowana po uchwaleniu planu, taki jest zamiar miasta. My się do tego dostosujemy. Tu musi być zrobione z najlepszymi praktykami. Może uda się namówić radnych i prezydenta Poznania do skorzystania ze specustawy mieszkaniowej, która mogłaby na kawałkach tej inwestycji przyspieszyć procedury prawne. Ale to jest narzędzie, które można wykorzystać, jeśli nie, to będziemy czekać - tłumaczy M. Barszcz.

Miasto od 2017 roku pracuje już nad stworzeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

- W marcu 2017 r. została podjęta uchwała Rady Miasta Poznania w sprawie rozpoczęcia prac nad projektem. W kwietniu 2017 r. odbył się już I etap konsultacji z mieszkańcami. A we wrześniu 2018 zaprezentowaliśmy gotową koncepcję. Obecnie, po zebraniu opinii na temat wizji zagospodarowania tego terenu, trwają prace nad projektem mpzp. Wszelkie prace w tym zakresie koordynuje wspólny zespół miasta Poznania i PKP ds. Wolnych Torów - opowiada Łukasz Olędzki.

Wizja zagospodarowania terenu Wolnych Torów w Poznaniu zakłada budowę nowej dzielnicy w centrum miasta. Będzie to dzielnica łącząca usługi i zabudowę mieszkaniową, uzupełnioną terenami zieleni i rekreacji, w której znajdą się ważniejsze obiekty użyteczności publicznej.

Na niemal całym obszarze przewiduje się zabudowę o charakterze śródmiejskim, zwartą, z zielenią wewnątrz kwartałów i parkingami zlokalizowanymi w kondygnacjach podziemnych. Zaplanowano już miejsca pod rekreację, szkoły, kościół. Ma także powstać kładka przebiegająca nad torami kolejowymi, stanowiąca łącznik między dzielnicami Wilda i Łazarz.

Czy taką wizję ma także PFR Nieruchomości?

- Przez ostatnich kilka miesięcy trwały warsztaty urbanistyczne zorganizowane przez prezydenta miasta Poznania, w nich uczestniczyło PKP, najlepsi architekci, urbaniści i my w roli obserwatorów. W tej chwili został stworzony już master plan - ogólny plan pokazujący, gdzie jakie funkcje będą rozmieszczone na tym wielkim terenie - odpowiada Mirosław Barszcz. - Na nim znajdą się lokalizacje na mieszkania premium bliżej centrum i na przestrzeń usługową, biura, miejsca pracy, na budownictwo dostępne w jakiejś części. Jak to będzie wyglądało w szczegółach to tego jeszcze nie wiemy.

Prezes PFR Nieruchomości zaznacza, że zagospodarowania Wolnych Torów wiąże się nie tylko z przejęciem działek i stworzeniem mpzp, ale także kwestiami środowiska.

- To grunty poprzemysłowe, są dość mocno zanieczyszczone. Ważna jest kwestia zaplanowania odpowiednich zbiorników retencyjnych, związanych z zatrzymywaniem wód opadowych - dodaje.

Zobacz, jak mają wyglądać w przyszłości Wolne Tory:

Wybierz się w wirtualną podróż Wolnymi Torami przyszłości: