Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Wybuch i zabójstwo na Dębcu. Przyjaciółka Beaty J. nie została zabita przed eksplozją

Redakcja
Gruz z zawalonej kamienicy został wywieziony na specjalny plac - teraz przeszukują go policjanci. Szukają m.in. narzędzia zbrodni i rzeczy osobistych mieszkańców
Gruz z zawalonej kamienicy został wywieziony na specjalny plac - teraz przeszukują go policjanci. Szukają m.in. narzędzia zbrodni i rzeczy osobistych mieszkańców Łukasz Gdak
Poznańska prokuratura nadal bada sprawę zabójstwa i wybuchu w kamienicy na Dębcu. Do przyszłego czwartku teren katastrofy będzie w rękach policji. Tymczasem zostały już przeprowadzone sekcje zwłok wszystkich ofiar. Z naszych informacji wynika, że koleżanka Beaty J., która miała zająć się jej mieszkaniem, nie została zamordowana przez Tomasza J. Oprócz samej Beaty, wszystkie pozostałe ofiary zginęły w wyniku wybuchu.

Szczegóły dotyczące zabójstwa i katastrofy na Dębcu wciąż pozostają nieznane. Do tej pory wiadomo, że przed wybuchem doszło do zabójstwa około 40-letniej Beaty J., która od kilkunastu lat mieszkała w kamienicy, a ponadto prowadziła w niej swój salon kosmetyczny. Kobieta miała zostać zamordowana przez swojego męża z zazdrości. Od jakiegoś czasu nawiązała bowiem bliską relację z innym mężczyzną.

Małżeństwo Beaty i Tomasza od długiego czasu przeżywało poważny kryzys. Tomasz od kilku miesięcy mieszkał i pracował w Anglii. Kluczowe wydarzenia dla dalszych losów prawdopodobnie miały miejsce w grudniu ubiegłego roku. To wtedy, podczas świąt Bożego Narodzenia, Beata powiedziała Tomaszowi, że chce rozwodu. Ten zaledwie kilka dni później spowodował wypadek, w którym ciężko ranny został syn małżeństwa. Na prostej drodze mężczyzna wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Beata od początku obwiniała męża o celowe spowodowanie wypadku.

W ubiegłą sobotę Tomasz ponownie przyleciał z Anglii do Poznania. Między nim a Beatą prawdopodobnie doszło do kłótni, która zakończyła się zabójstwem. To miało mieć miejsce między sobotą wieczór a niedzielą rano, kiedy to doszło do wybuchu. Chwilę przed nim pod mieszkaniem Beaty pojawiła się para jej znajomych. Beata poprosiła ich, by zajęli się mieszkaniem pod jej nieobecność. W niedzielę miała bowiem wylecieć do Anglii, prawdopodobnie do swojego bliskiego znajomego. Na lotnisku się jednak nie pojawiła. Niewykluczone, że próba otwarcia mieszkania przez znajomych Beaty spłoszyła Tomasza.

W poniedziałek wieczorem pojawiły się informacje, że przed wybuchem w kamienicy mogło dojść do drugiego zabójstwa. Zamordowana miałaby zostać znajoma Beaty. Śledczy od początku dementowali te informacje, ale nie podawali żadnych szczegółów. Nam, nieoficjalnie, udało się potwierdzić, że zabójstwa na pewno nie było.

– Na ciele tej pani nie stwierdzono żadnych śladów i obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. Były za to obrażenia wewnętrzne spowodowane wybuchem i siłą uderzenia. Śmierć tej pani na pewno nastąpiła w wyniku wybuchu – słyszymy od jednej z osób znających szczegóły sprawy.

Lekarze z poznańskiego Zakładu Medycyny Sądowej przeprowadzili już sekcje zwłok wszystkich ofiar katastrofy. Wśród ofiar jest także jeden ze współwłaścicieli zniszczonej kamienicy. Z kolei jako pierwsze zostało przebadane ciało samej Beaty J. Przypomnijmy, że było ono bardzo okaleczone, zaś kobiecie odcięto głowę.

Z kolei do czwartku teren katastrofy będzie nadal w rękach policji i prokuratury. Śledczy będą prowadzili dalsze oględziny oraz szukali narzędzia zbrodni.

W niedzielę rano poznańskim Dębcem wstrząsnął potężny wybuch. Jeszcze tego samego dnia na miejsce katastrofy dotarli strażacy nie tylko z Poznania, ale i z Łodzi oraz Warszawy.Ze stolicy Polski przyjechała Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza "Warszawa-9". W zawalonej kamienicy pracowało 9 ratowników i 2 psy ratownicze z Warszawy. Ich fotografie prezentujemy w tej galerii.Kliknij i przejdź do kolejnego zdjęcia --->Źródło: TVN24

Poznań: Wybuch i zawalona kamienica na Dębcu. Straż pożarna ...

Cztery osoby nie żyją, dwadzieścia jeden jest rannych, w tym trzy ciężko - oto bilans po eksplozji gazu w przedwojennej kamienicy na poznańskim Dębcu, do której doszło w niedzielę rano

Poznań: Wybuch gazu w kamienicy na Dębcu. Trwa badanie przyc...

Stres, niedowierzanie i obawa o to, co będzie dalej - te uczucia towarzyszą tym, którzy przeżyli eksplozję kamienicy przy ul. 28 Czerwca.- Najpierw usłyszałam huk, który wyrwał mnie z łóżka. Eksplozja była tak potężna, że wybiło mi wszystkie okna, komoda zaczęła na mnie spadać. Byłam boso, w samej piżamie, gdy z zawalonego mieszkania wydostali mnie strażacy. Po gruzie wydostałam się z zawalonej kamienicy. Dopiero na zewnątrz zrozumiałam, co się stało - opowiada Daniela Stefańska, mieszkanka kamienicy przy 28 Czerwca. ZOBACZ: Wybuch w Poznaniu. Zawaliła się połowa kamienicy. Nie żyje 5 osób [ZDJĘCIA]W niedzielę, 4 marca doszło do potężnej eksplozji w kamienicy przy ulicy 28 Czerwca w Poznaniu.- Byłam akurat w kościele, ksiądz czytał ogłoszenia, gdy usłyszeliśmy huk. Można było się przestraszyć, pomyśleć, że coś złego się dzieje i kilka osób wyszło na zewnątrz kościoła. Zaraz po mszy zorientowaliśmy się, że to wybuch w kamienicy - mówi Monika Grześkowiak, mieszkanka Dębca, świadek zdarzenia.CZYTAJ TEŻ: Tragedia na Dębcu. Znaleziono głowę jednej z ofiar - zginęła przed wybuchemDo zdarzenia doszło przed godziną 8. - O 7.45 obudził mnie i moją dziewczynę potężny huk. Myśleliśmy, że to nasz hotel się wali, a to była sąsiednia kamienica, którą widzieliśmy z okna. Zbiegliśmy na recepcję, by wezwać służby. Straż pożarna wiedziała jednak już o wypadku - mówi Siergiej, wynajmujący jeden z pokoi w hotelu w sąsiedztwie. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Poznań: Wybuch na Dębcu. Ci, którzy przeżyli nie mają nic, a...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski