Kierowana przez 33-letnią kobietę dorożka jadąc ul. Górna Wilda w stronę deptaka wjechała na czerwonym świetle na skrzyżowanie wprost pod citroena. Rany odniósł jego kierowca i powożąca dorożką. Jeden z koni padł na miejscu wypadku.
Kamera monitoringu zarejestrowała, że konie były spłoszone. Według świadków kierująca dorożką jadąc w stronę skrzyżowania wzywała pomocy. Policja wstępnie stwierdziła, że to ona powinna ponieść odpowiedzialność za wypadek. Konieczne jest jednak m.in. ustalenie jak doszło do spłoszenia koni.
- Dotąd nikomu nie postawiliśmy zarzutów. W sprawie został powołany biegły w celu przeprowadzenia rekonstrukcji wypadku. Czekamy na jego ekspertyzę, powinna być ona gotowa w drugiej połowie września - powiedział nam Mateusz Pakulski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań-Stare Miasto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?