Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Wypadek z udziałem radiowozu policji. Rondo Śródka zakorkowane! [ZDJĘCIA, NOWE FAKTY]

PILAR
Około godziny 13.30 w środę przy skrzyżowaniu ulic Hlonda i Głównej w Poznaniu doszło do wypadku z udziałem policyjnego radiowozu
Około godziny 13.30 w środę przy skrzyżowaniu ulic Hlonda i Głównej w Poznaniu doszło do wypadku z udziałem policyjnego radiowozu Fot. Waldemar Wylegalski
Około godziny 13.30 w środę przy skrzyżowaniu ulic Hlonda i Głównej w Poznaniu doszło do wypadku z udziałem policyjnego radiowozu. Jak podaje policja: to nie był pościg, ale radiowóz jechał na sygnale.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Pościg ulicami Poznania. Rozbity radiowóz!

Wszystko zaczęło się w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie dyżurny otrzymał zgłoszenie, że kierowca peugeota (numer rejestracyjny znany policji) stwarza zagrożenie na drodze. W zgłoszeniu była mowa o wypadku jaki mógł spowodować kierowca swoim niebezpiecznym zachowaniem na drodze.

- Gdy otrzymujemy taką informację to jedni policjanci zatrzymują wskazany pojazd, a inni sprawdzają czy zgłoszenie jest prawdziwe. Mamy obowiązek zatrzymać taki samochód do kontroli - tłumaczy Ewa Ochocka z wielkopolskiej policji.

Od zgłoszenia z Ostrowa drogówka w całej Wielkopolsce miała mieć na uwadze ten samochód.

Dopiero teraz przenosimy się na ulice Poznania.
Radiowóz, który uległ wypadkowi również brał udział w tej akcji i miał informacje o peugeocie.

- Na pytanie czy policjanci widzieli ten samochód, czy chcieli go zatrzymać, albo dostali sygnał o nim na razie nie mogę odpowiedzieć. Byli zaangażowani w sprawę - dodaje Ewa Ochocka.

Wiadomo też, że w momencie zderzenie z fordem focusem radiowóz jechał na sygnale.

Obrażenia zarówno policjantów jak i kierowcy forda były lekkie - jedynie obtłuczenia.

Pojawiła się informacja, że peugeota zatrzymano w Obornikach. Faktycznie doszło do kontroli, ale nie było to auto poszukiwane przez policję.

W wyniku wypadku zablokowany przez sznur samochodów był wyjazd z pętli na Zawadach. Autobusy MPK jeździły objazdami, a kierowcy musieli się liczyć z dużymi utrudnieniami. Do tej pory korek na ulicy Jana Pawła II nie został rozładowany.

- Zbieramy materiał dowodowy. Żebyśmy mogli powiedzieć coś konkretnego w sprawie tego wypadku, trzeba wszystko sprawdzić i przesłuchać uczestników zdarzenia. Nikt poważnie nie ucierpiał. Wszystko skończy się w ramach wykroczenia. Policjanci z uszkodzonego radiowozu już wychodzą ze szpitala - kończy Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski