- Wprawdzie pokrzywdzony miał nóż, ale oskarżony był dużo młodszy i silniejszy. Już wcześniej atakował Jacka F. - mówiła sędzia Karolina Siwierska. Wyjaśniła również, że ponieważ śmiertelny cios został zadany po ciemku, podczas szamotaniny, nie można przyjąć, że było to zaplanowane zabójstwo.
Do zbrodni doszło rok temu w bloku w okolicy ul. Garbary, gdzie "mieszkał" bezdomny 49-letni Jacek F. Sebastian zastał go śpiącego na grzejniku na korytarzu. Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, pokłócili się, a Jacek wyciągnął nóż...
Sebastian, który opuścił dom i pił za sprzedawany złom, wczoraj powiedział, że chciałby wyjść na wolność i pogodzić się z rodzicami, ale sąd aresztu nie uchylił . Biegli nie wykluczają szybkiej resocjalizacji oskarżonego - jeżeli tylko przestanie pić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?