18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zaniedbana kamienica w centrum - właściciele daleko, mieszkańcy nie płacą, narzekają wszyscy

Krystian Lurka
Mieszkańcy od ponad miesiąca nie mają dostępu do swoich piwnic
Mieszkańcy od ponad miesiąca nie mają dostępu do swoich piwnic Waldemar Wylegaski
Kamienica przy ul. Nowowiejskiego 27 to obraz nędzy i rozpaczy. Odrapane i popisane mury, brudne korytarze. W części pustych lokali pijacy urządzają libacje. Ostatnio właściciele budynku uniemożliwili mieszkańcom dostęp do piwnic.

Dom należy do Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i osoby prywatnej. Zarządcą jest Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości Prywatnych "Kamienica" z Poznania. Mieszkańcy budynku narzekają zarówno na właścicieli, jak i zarządcę.

- Niedawno popsuła się w korytarzu żarówka. Niestety, w naszej kamienicy wymiana żarówki trwa... 12 dni - opisuje problemy lokatorów Henryk Rychter i zaznacza, że sprawa żarówki to w zasadzie błahostka, bo na ścianach wywieszono ogłoszenie, zgodnie z którym wszyscy mieszkańcy musieli zabrać swoje rzeczy z piwnic.

W piśmie czytamy - "Po wyznaczonym terminie zostaną wymienione wszystkie zamki i zabezpieczenie drzwi do piwnic, a jedyny dostęp będzie miał tylko administrator budynku i tylko w jego obecności będzie można zabrać swoje pozostałe rzeczy".
- To niedopuszczalne - denerwuje się Henryk Rychter.

Ze skargami mieszkańców nie zgadza się Maria Śmigaj ze stowarzyszenia "Kamienica":
- W ostatnim czasie dwukrotnie ktoś ukradł kable elektryczne. Przez to w budynku nie było prądu. Na prośbę właścicieli musieliśmy zabezpieczyć piwnicę.

Według M. Śmigaj zamknięcie piwnic było koniecznością. Na pytanie o opuszczone lokale, w których przesiadują bezdomni, odpowiada:
- Te pomieszczenia wymagają kosztownych remontów, a na to właścicieli budynku nie stać.

Władysław Gołąb, prezes Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, które jest współwłaścicielem kamienicy potwierdza, że są zaniedbania.

- Bardzo trudno jest zarządzać budynkiem na odległość 300 km - tłumaczy prezes Gołąb. - Chcemy z tej sytuacji wybrnąć, ale nie możemy inwestować, bo nie mamy pieniędzy.

Część mieszkańców nie płaci czynszu.
- Kamienica jest w tak fatalnym stanie, że właścicielom nie należy się "złamana złotówka" - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski