18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zapełniają się noclegownie. Ale w koczowiskach zostaje ok. 200 bezdomnych [ZDJĘCIA]

SAGA
Warunki życia bezdomnych na koczowiskach.
Warunki życia bezdomnych na koczowiskach.
Zapełniają się noclegownie. Pracownicy socjalni, policjanci i strażnicy odwiedzają już koczowiska, zachęcając bezdomnych do przeprowadzki do ośrodków, w których znajdą ciepły kąt. W większości przypadków – bez efektu.

– Mamy 95 łóżek, ale zimą nikomu nie odmawiamy pomocy – mówi Wiesława Cieślik, kierownik ośrodka dla bezdomnych mężczyzn na Michałowie. – Zimą nocuje tu nawet 120 osób, rozkładamy materace na korytarzach, w piwnicy. Wymieniamy informacje z innymi ośrodkami, tak aby nikt potrzebujący nie został bez pomocy.

Czytaj także:

"Bezdomni z dworca rozpełzną się po okolicy" - mieszkańcy nie zgadzają się na przytulisko

Pan Piotr w ośrodku mieszka od 11 lat. Gdy tu trafił nikt nie sądził, że będzie jeszcze chodził. Chodzi. Bierze udział w terapii. Stara się o miejsce w domu pomocy społecznej. Wielu bezdomnych woli jednak żyć w szałasach, bunkrach, gdzie nie muszą poddawać się rygorom placówki (w ośrodkach obowiązuje m.in. zakaz spożywania alkoholu).

– W domu miałam damskiego boksera, dziewczynki lubił. To był horror. Wyszłam z domu żeby żyć. Żyję. W różnych miejscach od 10 lat. Mówią mi, żebym wróciła do domu. Po co? Ja już do domu się nie nadaję – mówi pani Krystyna.

Mieszka ze swoim przyjacielem w szopie na Nowym Mieście. Domek uszczelnili wykładzinami i plandeką, obsypali ziemią. Dookoła wykopali rów. – Kilka lat temu, gdy przyszły potworne deszcze – wspominają.

Bezdomni w Poznaniu: Terror na os. Warszawskim! [ZDJĘCIA]

Wśród wysokich traw, niedaleko budynków jednorodzinnych, para stworzyła sobie namiastkę domu. Tak samo, jak pani Bożena, która z dwoma znajomymi, mieszka w zagrodzie kilka kilometrów dalej.

„Działka” z ulicy jest niewidoczna. Do obejścia wiedzie wąska ścieżka. Trafiamy na zbudowany z żerdzi płot, furtkę. – Tylu gości? A ja właśnie zupę gotuję – uśmiecha się, najpierw niepewnie, pani Bożena. I zaprasza do środka.

Jeden „budynek” mieszkalny (z piecem i kuchenką). Na drugim końcu obejścia wychodek. Przed domem krzesła, stolik z popielniczką. Wszystko uporządkowane, jak w gospodarstwie. I sporo kotów spłoszonych widokiem obcych... – Teraz tutaj jest mój dom. Dwadzieścia lat tak żyję – mówi pani Bożena.

– Z tegorocznego spisu wynika, że w Poznaniu jest 933 bezdomnych. Około 200 żyje w koczowiskach – mówi Włodzimierz Kałek, dyrektor MOPR w Poznaniu. – W różnych ośrodkach mamy dla nich ok. 750 miejsc noclegowych.

Poznań: Liczenie bezdomnych. Ponad 900 osób żyje w pustostanach i koczowiskach

– Tych, którzy nie chcą do ośrodka, odwiedzamy, sprawdzając czy nie potrzebują pomocy. Zimą na zasypiających na ławkach, skwerach zwracamy szczególną uwagę – mówią Maciej Nestoruk, zastępca komendanta miejskiego policji w Poznaniu i Wojciech Ratman, szef straży miejskiej.

Strażnicy miejscy apelują do poznaniaków, by widząc osobę bezdomną, która zasłabła lub zasnęła na ulicy dzwonić pod numer 986.

Pod ten sam numer można dzwonić, gdy bezdomni wchodzący np. na klatki schodowe wieżowców są uciążliwi. – Możemy zaproponować im przewóz do ośrodka, a jeśli odmówią po prostu wyprowadzić z bloków - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze straży miejskiej w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski