Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zbudujmy skręt w prawo z Towarowej!

Katarzyna Fertsch
Podczas przebudowy Kaponiery torowisko na ulicy Towarowej nie będzie wykorzystywane.
Podczas przebudowy Kaponiery torowisko na ulicy Towarowej nie będzie wykorzystywane.
Tylko kilka dni zostało do rozpoczęcia przebudowy ronda Kaponiera. Komunikacyjnego paraliżu obawiają się zarówno pasażerowie MPK, jak i kierowcy. Ci pierwsi mają zresztą więcej powodów do obaw. Tramwaje nie pojadą przez najbliższy rok nie tylko samą Kaponierą, ale również ulicą Towarową. Bo nie ma szyn, które umożliwiałyby skręt z Towarowej w prawo, w ulicę Święty Marcin. A takie połączenie zdecydowanie zwiększyłoby możliwości wyznaczania objazdów. Dlaczego nie zbudować takiego skrętu? - pytają pasażerowie.

Po tym, jak zaprezentowaliśmy na łamach "Głosu" propozycje objazdów Kaponiery, rozdzwoniły się redakcyjne telefony. Czytelnicy sięgnęli także po tradycyjny sposób komunikacji i przysłali listy. Wszyscy byli zgodni co do jednego: należy jak najszybciej zbudować brakujący skręt z ulicy Towarowej.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

- MPK ma bardzo sprawną brygadę torową. Nowy rozjazd zbudowano by w ciągu dwóch miesięcy - przekonuje pan Jan.

- Urzędnicy już przed laty powinni byli posłuchać mieszkańców. Zamiast planować budowę torowiska na ulicy Ratajczaka, wystarczyło zbudować dużo tańszy skręt z Towarowej. To zaspokoiłoby potrzeby dojazdu do śródmieścia - dodaje pan Roman.

Okazuje się, że właśnie plany puszczenia tramwaju Ratajczaka stoją na przeszkodzie budowy prawoskrętu.

- Budowa skrętu w prawo z ulicy Towarowej nigdy nie była poważnie brana pod uwagę - mówi Rafał Kupś, szef Zarządu Transportu Miejskiego.

Nieco więcej na ten temat mówi Jan Firilik, dyrektor przewozów tramwajowych w MPK.

- Były przymiarki, ale konkretny projekt nigdy nie powstał - mówi. - Oczywiście budowa takiego skrętu bardzo ułatwiłaby organizację ruchu podczas przebudowy Kaponiery. Ale nie jest to wcale takie proste.

Po pierwsze dlatego, że szyny musiałyby zacząć skręcać już kilkadziesiąt metrów przed skrzyżowaniem. W przeciwnym razie zakręt byłby zbyt ostry i tramwaje by na nim nie wyrabiały. Budowa byłaby nie tylko skomplikowana, ale i kosztowna.

- Już wiele lat temu były plany budowy torowiska na ulicy Piekary. Później na Ratajczaka. Gdy trasa powstanie, będzie alternatywą dla Towarowej - dodaje Jan Filrik. - Obie trasy niepotrzebnie by się dublowały.

Tym bardziej, że trasa na Towarowej jest wykorzystywana tylko awaryjnie, w wyjątkowych sytuacjach. Zdała egzamin podczas pierwszego etapu przebudowy Kaponiery (kiedy zamknięty dla tramwajów był odcinek ulicy Roosevelta od mostu Dworcowego do Kaponiery).

- Teraz przydałaby się podczas drugiego etapu. A następnym razem? Nie wiadomo, za ile lat znów byłaby potrzebna - mówi dyrektor Firlik.

Dokładną organizację ruchu podczas przebudowy Kaponiery mamy poznać w tym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski