Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zenon Laskowik w programie "Tey, a było to w roku 1971" Kabaretowy wieczór nie tylko wspomnieniowy [ZDJĘCIA]

Marek Zaradniak
Rycerz Zakonu Tey'owego Zenon Laskowik
Rycerz Zakonu Tey'owego Zenon Laskowik Waldemar Wylegalski
Piątkowego wieczoru Zenon Laskowik zaprosił do Sceny na Piętrze na program „Tey, a było to w roku 1971”.

Na scenie pojawili się także Zbigniew Górny, Krzysztof Jaślar, Aleksander Gołębiowski i Wojciech Michalski, którzy w latach 70. stanowili trzon legendarnego kabaretu Tey. Pretekstem do zorganizowania tego wspomnieniowego wieczoru była 48. rocznica pierwszej premiery Tey’a zatytułowanej „Czymu ni ma dżymu?” oraz 50-lecie protoplasty Tey’a kabaretu Klops.

Pierwsza część wieczoru miała charakter historyczny. Laskowik nazwał siebie i swoich kolegów „Rycerzami Zakonu Tey’owego”, którzy 48 lat temu wyruszyli na intelektualną wojnę z "czerwoną zarazą". Dziś nadal są uzbrojeni w tarcze, którymi będą bronić przed głupota i szpilę, która jest gotowa przebijać wszelkie balony propagandowe, a jak wspomniał Krzysztof Jaślar warto czasami urządzić wigilię w sierpniu, aby był komplet przy stole.

Sprawdź też: Hip Hop Fever 2. Tak bawiliście się w Arenie!

Pojawił się przebój kabaretu Klops „Baraczki” i nawiązująca do czasów Edwarda Gierka piosenka „Quo Vadis pieronie?”, która nie spodobała się cenzurze i w rezultacie Krzysztof Jaślar został objęty zapisem i nie mógł wykonywać swojego zawodu. Była piosenka Gołębiowskiego „Ja pierniczę takie życie” i słynny skecz Laskowika „Mamuśka”.

Nie zabrakło też Michała Grudzińskiego w roli sąsiada, któremu przeszkadza ten wspomnieniowy wieczór oraz jednego z wielkich przebojów Tey’a „Czarować masy mogą tylko artyści”. Niezwykle wymowny był nawiązujący do współczesności tekst Jaślara „Ile ja głupków przetrzymałem kiedy na karku ósmy krzyżyk”

Nie zabrakło też wielkiego przeboju Tey’a „O-czy-zna” ze zmienioną pointą „A gdy za rok się spotkamy jeszcze większe będą zmiany”. Gdyby na wspomnieniach się skończyło rzecz byłaby niezwykle spoista. U widzów pozostąłby niedosyt i refleksja, że po latach dawny Tey odżył.

Ale Zenon Laskowik postanowił, że w dalszej części programu publiczność odreaguje bieżącą rzeczywistość. Tym razem towarzyszyli mu Magdalena Pawelec i Grzegorz Tomczak. Na początek usłyszeliśmy piosenkę „Uśmiechnij się obywatelu” mówiącą m.in. o tym, że nastały czasy jak z filmów Berei.

Zaraz potem widzowie złożyli przysięgę na wierność sztuce. Laskowik podkreślił, że choć niektórzy ludzie z jego pokolenia łysieją, a inni siwieją, nigdy jednak nie pisiowieją. Podobać mogły się rozmowa Magdaleny Pawelec z ojczyzną z prośbą, aby ta była każdemu łaskawa. W ucho wpadła też piosenka zespołu Poznańskie Pisaki „Kochajmy prezesa, naszego Sokratesa”. Zobaczyliśmy też teatrzyk Geriatrzyk prezentujący rozmowę dwóch starszych panów Stefana (Laskowik) i Tadeusza (Tomczak). Dwaj przyjaciele doszli do wniosku, że mając orła koronie wybieramy nieloty i przez to mamy kłopoty.

ZOBACZ TEŻ:

Koncerty, festiwale, wystawy - sprawdź, gdzie warto się wybrać w weekend 20, 21, 22 września w Poznaniu. Wybierz coś dla siebie z naszych propozycji.Zobacz najciekawsze wydarzenia weekendu w Poznaniu ---->

Poznań: Najciekawsze koncerty i imprezy weekendu. Sprawdź, g...

Co nowego w kinach, teatrach i klubach? Zobacz najnowszy przegląd kulturalny:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski