Wiele kontrowersji wzbudził za to nowy rozkład jazdy tramwajów i autobusów. W poniedziałek, pierwszego dnia nowego roku szkolnego, zaczął on obowiązywać. Część pasażerów zaskoczyły zmiany, inni mocno krytykowali rozwiązania wprowadzone przez urzędników.
- Nagle się okazało, że autobus linii 54 kursuje na Franowo. Nikt wcześniej nie informował nas o tym. Dojazd do ronda Rataje zajmował nam dotychczas około 15 minut, teraz - 25 minut - oburza się jeden z mieszkańców Szczepankowa. - Jeśli potrzebna była linia na Franowo, to trzeba było ją utworzyć, a naszą 54 zostawić na starej trasie.
Podobnie uważają pasażerowie, którzy dotychczas jeździli autobusami linii 78. Ich trasa też została zmieniona, na czym skorzystali mieszkańcy Wilczego Młyna.
- Jestem zbulwersowana zmianą trasy autobusów linii numer 78 - mówi pani Krystyna, mieszkanka ulicy Obornickiej. - To było jedyne bezpośrednie połączenie z Obornickiej do centrum, gdzie mogliśmy się przesiadać na tramwaje. Tym autobusami jeździło mnóstwo osób, nie tylko mieszkańcy, ale też pracownicy okolicznych firm. Uszczęśliwiono mieszkańców Wilczego Młyna naszym kosztem!
Z nowego rozkładu jazdy niezadowoleni są również mieszkańcy Rataj.
- Linia A łączyła dzielnice, które nie mają połączeń tramwajowych. Jej przewaga polegała na braku przesiadek! - uważa mieszkanka Rataj. - Mimo korków autobusami tej linii można było zdecydowanie szybciej dostać się na drugą stronę Warty.
Oburzenia nie kryją również mieszkańcy osiedli: Jagiellońskiego, Powstań Narodowych, Oświecenia, Polan czy Starego Żegrza.
- Stajemy się pomału pustynią komunikacyjną - stwierdza pani Małgorzata. - Każde połączenie z innymi dzielnicami to przesiadki. Tramwaj na Franowo nic nam nie ułatwił, wręcz przeciwnie.
Bo to właśnie w związku z uruchomieniem nowej trasy urzędnicy postanowili zmienić trasy przejazdu autobusów kursujących po Ratajach.
- Szybki tramwaj na Rataje mieszkańcom osiedli położonych wzdłuż ulicy Piłsudskiego nic nie daje. A to przecież kilka tysięcy osób! Dotychczas mieliśmy autobus linii A. Teraz jedyne co mamy, to przymusowa przesiadka na rondzie Rataje - dodaje pani Małgorzata.
Rafał Kupś, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego zapewnia, że wszystkie uwagi mieszkańców jeszcze raz zostaną przeanalizowane. Podobnie jak spostrzeżenia obserwatorów, którzy od poniedziałku przyglądają się sytuacji na przystankach i w pojazdach. Ale jednocześnie przypomina, że to tramwaje mają być głównym środkiem przemieszczania się.
- Rolą autobusów jest dowozić do tramwaju z miejsc, gdzie te drugie nie mogą dojechać - mówi Rafał Kupś.
Dlatego mieszkańcy osiedli ratajskich, które są oddalone od trasy na Franowo, będą dowożeni autobusami do tramwajów. Podobnie jak mieszkańcy Piątkowa są dowożeni do trasy PST.
- Szybkim ratajskim tramwajem można dojechać do centrum w kilkanaście minut. Wiem, że trzeba się przesiąść, ale to i tak szybciej - mówi dyrektor Kupś.
Decyzja o likwidacji linii A zapadła z kilku powodów. Przede wszystkim trasa dublowała się z linią tramwajową. A tego miasta stara się unikać (ze względów ekonomicznych). Wkrótce rozpocznie się budowa dojazdu do dworca PKP. A to jeszcze bardziej skomplikuje jazdę po mieście. Autobus dłużej by stał, niż jeździł. A co z linią 78?
- Wilczy Młyn od lat walczył o autobus. Głosy zawsze będą podzielone - kończy Rafał Kupś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?