Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zjedli groźne muchomory, teraz czeka ich przeszczep wątroby

Marta Żbikowska
Mateusz Woszczyło grzyby dostał od kogoś z dalszej rodziny. Był przekonany, że to kanie czubajki, zwane popularnie sowami. Zjadł je ze swoją dziewczyną, potem jeszcze poczęstował kolegę. Następnego dnia cała trójka poczuła się źle.

- Zaczęło się od wymiotów i biegunki - wspomina Mateusz. - Zgłosiliśmy się do lekarza. Kiedy okazało się, że to zatrucie grzybami, natychmiast trafiliśmy na toksykologię.

Trzy osoby zatrute grzybami w szpitalu to pierwsze ofiary sromotnika w tym roku

W Szpitalu im. Franciszka Raszei w Poznaniu okazało się, że stan Mateusza jest najlepszy z całej trójki pacjentów. Prawdopodobnie w jego porcji nie było kawałków trujących grzybów. Mniej szczęścia mieli jego dziewczyna i przyjaciel. Okazało się, że w przypadku tych dwojga, groźne toksyny zaatakowały już wątrobę. Mimo prób leczenia, wątroba nie podjęła pracy. Konieczny był przeszczep.

- Przez dwa dni monitorowaliśmy pacjentów próbując ich ratować - mówi Eryk Matuszkiewicz, lekarz z oddziału toksykologii i chorób wewnętrznych Szpitala im. Raszei. - Niestety, nic więcej nie mogliśmy zrobić. Nawiązaliśmy kontakt z ośrodkiem transplantologii. W tej chwili pacjenci czekają na przeszczep wątroby. Dziewczyna Mateusza i jego kolega zostali we wtorek wieczorem przewiezieni do ośrodka transplantacji w Szczecinie. Tam mają przejść długie i skomplikowane operacje przeszczepienia narządów.

Muchomor sromotnikowy jest najbardziej trującym grzybem występującym w Polsce. Działa podstępnie. Najpierw daje objawy żołądkowo-jelitowe jednocześnie atakując narządy wewnętrzne: wątrobę i nerki prowadząc do ich całkowitej niewydolności. To najgroźniejsza pomyłka grzybiarzy, która może skończyć się tragicznie. Ważne, żeby zgłosić się do lekarza jak najwcześniej, jak tylko wystąpią pierwsze objawy żołądkowo-jelitowe. Dobrze też przynieść za sobą na oddział toksykologii pozostałą część grzybów z potrawy, którą jedliśmy. To pomoże ustalić rodzaj zatrucia i ułatwi ewentualne leczenie.

- Muchomor sromotnikowy najczęściej mylony jest z kanią czubajką, czyli sową albo z gąską zielonką, pieczarką lub gołąbkiem - mówi Ryszard Reich, grzyboznawca w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Jeśli ktoś jest niedoświadczonym grzybiarzem niech lepiej nie zbiera grzybów blaszkowych. Grzyboznawca przestrzega także przed zbieraniem grzybów młodych.

- Wybierajmy okazy dojrzałe, te całkiem młode nie mają jeszcze wykształconych wszystkich cech morfologicznych, co może zmylić nawet doświadczonych grzybiarzy - mówi Ryszard Reich. - Pamiętamy przypadek sześcioletniego chłopca, który dwa lata temu potrzebował przeszczepu wątroby po zatruciu grzybami. Jego rodzice wychowali się w lasach, byli doświadczonymi grzybiarzami. Ale bardzo młody muchomor sromotnikowy ich przechytrzył.

Ryszard Reich radzi, aby wyrzucać te grzyby, których nie jesteśmy pewni. Wszelkie wątpliwości może pomóc wyjaśnić specjalista. W Poznaniu dyżurującego grzyboznawcę spotkamy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ulicy Libelta 36. Można tu przynieść swoje znaleziska i dowiedzieć się, czy są one bezpieczne dla życia i zdrowia. Porady grzyboznawców są całkowicie bezpłatne.

Jak działają toksyny występujące w muchomorze sromotnikowym?
Trucizna atakuje szybko i podstępnie. Pierwsze objawy szybko ustępują, co może być bardzo mylące. Muchomor podrażnia żołądek i jelita. Pojawiają się nudności, biegunka, wymioty. Może dojść do gwałtownego odwodnienia organizmu. Dwie trujące substancje: amanitotoksyna i falotoksyna uszkadzają komórki wątroby. Pierwsza działa błyskawicznie, druga w 2-3 dobie. Po kilku dniach następuje całkowite uszkodzenie wątroby. Pojawiają się zaburzenia krzepnięcia krwi, krwawienia z ucha, przewodu pokarmowego, zdarzają się krwawienia ginekologiczne. Trucizna uszkadza nerki. Nerki przestają filtrować krew i nie usuwają szkodliwych substancji z organizmu. Toksyczne produkty przemiany materii dostają się do układu nerwowego. Pojawia się obrzęk mózgu, zaburzenia świadomości, śpiączka. Nie działa wątroba, nerki, w końcu układ oddechowy. Podczas śpiączki następuje śmierć.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski