Mieszkańcy budynków, należących do miasta mogą jednak spać spokojnie, bo ich sytuacja nie ulegnie zmianie. A poznaniacy zyskają, ponieważ może być więcej mieszkań komunalnych.
CZYTAJ TEŻ:
ZKZL: NASTAŁ CZAS EKSMISJI
POZNAŃ: MIESZKANIA KOMUNALNE NA GŁUSZYNIE
Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania przyznaje, że rozwiązanie problemu mieszkaniowego nie jest sprawą prostą.
- W 2011 r. rozpoczęliśmy budowę czterech budynków socjalnych na Głuszynie (blisko 100 mieszkań) - mówi M. Kruszyński. - W tym roku będą kolejne realizacje. Może przybędzie 200 lokali komunalnych i socjalnych. Jednak liczba nowych lokali mieszkań jest ograniczona możliwościami budżetowymi miasta.
No właśnie, w miejskiej kasie brakuje pieniędzy. Stąd m.in. pomysł sprywatyzowania Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, choć prezydentowi nie udało się go przeprowadzić.
- Jeszcze nie. Ale ten projekt nadal jest aktualny, nie został wycofany z biura Rady Miasta - zaznacza M. Kruszyński. I dodaje: -Ale np. także ZKZL lepiej wykorzystałby swój potencjał, gdyby był spółką. Mógłby zaciągać kredyty, a za te pieniądze budować kolejne mieszkania.
Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL twierdzi, że od momentu kiedy objął to stanowisko uważał, że najlepszym rozwiązaniem będzie przekształcenie zarządu w spółkę.
- ZKZL ma dobrą sytuację finansową, a majątek, którym dysponuje, pozwala na jego efektywniejsze spożytkowanie - mówi J. Pucek. - Spółka jest lepszym instrumentem dla poprawy gospodarowania nim.
Prace nad projektem przekształcenia ZKZL w spółkę trwają od dwóch lat. Jak twierdzi dyrektor, są już na finiszu.
- Jest zielone światło od prezydenta. Dyskusja na ten temat ma odbyć się na sesji Rady Miasta 20 marca - dodaje J. Pucek. I podkreśla: - Ważna informacja dla mieszkańców jest taka, że dla nich nic się nie zmieni. Spółka nadal będzie podmiotem wykonującym zadania gminy. Wszystkie kompetencje, dotyczące polityki czynszowej i podstaw gospodarowania będą przypisane radzie i prezydentowi. Nie ma ryzyka dla klienta.
Miasto i jego mieszkańcy mogą natomiast zyskać.
- Policzyliśmy, czy spółka jest w stanie realizować projekty inwestycyjne - wyjaśnia J. Pucek. - Z naszych szacunków wynika, że jej sytuacja finansowa pozwoliłaby na zaciągnięcie kredytów. Dzięki temu byłaby w stanie wybudować w ciągu czterech lat 800 mieszkań.
To oznacza nie tylko kolejne, nowe mieszkania. Zyskałby także budżet miasta, który nie będzie obciążony dodatkowymi kosztami, związanymi z obsługą i spłatą kredytów.
Propozycją przekształcenia ZKZL w spółkę nie jest zachwycony Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD.
- Gdyby miało to oznaczać wniesienie nieruchomości miejskich do spółki, to miałbym duże wątpliwości - przyznaje T.
Lewandowski. - Proszę pamiętać, że musi ona działać zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych, nie może przynosić strat. Jej celem jest wypracowywanie zysku. A w przypadku usług komunalnych niekoniecznie musi występować ten element. Czynsz obowiązujący w mieszkaniach komunalnych nie jest czynszem rynkowym. Czy ZKZL byłby w stanie spłacać kredyt i utrzymać budynki? - pyta radny.
T. Lewandowski zaznacza, że nie znając wyliczeń, trudno jest wyrokować w tej sprawie. Tym bardziej, że nie była ona przedmiotem dyskusji rady.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?