Ta sama galeria handlowa na Nowym Mieście, ten sam ochroniarz, niemal identyczny jak wcześniej sposób ujęcia złodzieja. Tym razem jednak w ręce ochrony i policji wpadł inny przestępca, chociaż tak, jak poprzednik, chciał ukraść odzież.
CZYTAJ TEŻ:
Złodziej w drzwiach obrotowych
W sobotnie przedpołudnie pracownicy dużego sklepu odzieżowego w centrum handlowym M1 zwrócili uwagę na około 25-letniego mężczyznę krążącego wśród wieszaków. Dostrzegli, jak zdejmuje zabezpieczenie z jednej pary spodni i jak z towarem w ręku zmierza do wyjścia. Zareagowano natychmiast. Ochrona sklepu przytrzymała podejrzanego, wezwała pracowników ochrony całego obiektu. Złodziej wyrywał się, zaczął uciekać, ale szybko został doprowadzony do sklepu, skąd wezwano policję. Po dłuższej szamotaninie, złodziejowi znów udało się wyrwać ochroniarzom. Wyskoczył na alejkę między sklepami i zaczął biec w stronę obrotowych drzwi. Miał pecha. Trafił na ochroniarza, który "przetestował" sposób zablokowania złodzieja jeszcze w styczniu tego roku.
- Piotr pobiegł za złodziejem, a gdy zobaczył, jak wpada w szklane obrotowe drzwi, zablokował je tak, że mężczyzna nie mógł się wydostać ze "szklanej pułapki" - opowiadają pracownicy ochrony z firmy Eurotranspol. I przypominają, że ten sam ochroniarz w podobny sposób ujął mężczyznę, który chciał wynieść bez płacenia spodnie, kurtkę i torbę.
Ujęty w miniony weekend złodziej był już notowany. Ponieważ wartość spodni, które ukradł, oszacowano na mniej niż 250 złotych, nie będzie odpowiadał przed sądem za przestępstwo. Czyn zakwalifikowano jako wykroczenie. Złodziej dostał 500-złotowy mandat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
