Poznań: Znów nie ma chętnych na zakup MPGM. Spółkę można kupić za 40 milionów...

Dwa miesiące temu, podczas pierwszego przetargu, urzędnicy chcieli zbyć akcje MPGM za 47 mln zł. Chętnych nie było.

Tym razem za spółkę żądano 40 mln zł. Miasto postanowiło też skusić potencjalnego nabywcę zmianą w statucie MPGM. Chodzi o to, że mógłby on sprzedać wszystkie trzynaście nieruchomości należących do spółki. W tym najważniejszą - kamienicę przy ul. Rybaki, w której mieści się siedziba MPGM.

Okazało się jednak, że to i tak zbyt mało atrakcyjne warunki, by przyciągnąć potencjalnych kupców.

- Nie wpłynęła do nas żadna oferta. To oznacza, że przetarg zostaje unieważniony, a komisja przetargowa rozwiązana - mówi Justyna Litka z Biura Nadzoru Właścicielskiego.

Decyzję w sprawie MPGM podejmie teraz prezydent. I najprawdopodobniej zadecyduje o powtórzeniu przetargu. Problem bowiem w tym, że dochody uzyskane ze sprzedaży MPGM zostały już wpisane do budżetu miasta. Dlatego urzędnikom zależy na tym, by jak najszybciej pozbyć się spółki.

Jakie są możliwości? Miasto może zejść z ceny jeszcze o 5 proc. wartości.

- Najpewniej ogłoszony zostanie trzeci już przetarg. Ostatnio prezydent obniżył cenę o 10 proc. Może zejść w dół jeszcze o 5 proc. - wyjaśnia Maria Wellenger, rzeczniczka prasowa MPGM.

Pomysłowi sprzedaży od początku niechętni są jednak pracownicy spółki i związkowcy.

- Spotkamy się w tym tygodniu z prezydentem Kruszyńskim i zapytamy go, jakie ma teraz plany. Podtrzymujemy jednak stanowisko, że sprzedaż spółki jest niepotrzebna i najprawdopodobniej pozbawi pracy trzysta osób - przekonuje Roman Skrzypczak z NSZZ “Solidarność" w MPGM. - Zmiany w statucie firmy, których dokonało miasto, idąc na rękę potencjalnemu nabywcy, powodują, że spółka może być rozsprzedana w ciągu roku.

MPGM nie tylko zarządza lokalami komunalnymi w Poznaniu, ale sprawuje też nadzór nad 664 wspólnotami mieszkaniowymi.