- Może młodzi radni nie mają wspomnień związanych z tym miejscem - tłumaczy wynik głosowania Michał Grześ, radny PiS, który bronił dotychczasowej nazwy. - Dla mojego pokolenia to miejsce kultowe. Tutaj umawialiśmy się na randki, które zaczynały się od wizyty w kinie. Opodal był bar mleczny akurat na kieszeń młodego człowieka i można było zaprosić dziewczynę na obiad - dodaje.
Zdaniem radnego, wygrał poznański racjonalizm.
- Jestem za poznańskim "porzundkiem", ale z małymi, fantazyjnymi odstępstwami - zaznacza M. Grześ.
A Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD dodaje: - Nie zawsze musimy być pragmatyczni i racjonalni. Warto czasami pokusić się o finezję. Poznaniacy potrafią być sentymentalni.
Do dziś wielu z nas mówi: wysiądź przy "Bałtyku", musisz przesiąść się przy "Bałtyku" itd. Dlatego "Głos" apeluje do radnych, aby jeszcze raz przedyskutowali sprawę nazwy przystanku autobusowego i przywrócili mu pierwotną nazwę. Czy kino, które funkcjonowało od 1929 r. (choć pod różnymi nazwami: "Stylowe", "Oświatowe", a od 1945 r. jako "Bałtyk") aż do lipca 2002 nie zasługuje na ten symboliczny gest? Naszym zdaniem tak! Proponujemy umieszczenie tablicy Systemu Informacji Miejskiej na tych dwóch przystankach, która w ciekawy sposób wyjaśniałaby, skąd wzięła się nazwa "Bałtyk" i dlaczego znajduje się ona właśnie tutaj. Dla jednych stanowiłaby ona krótką lekcję historii, innym przypominałaby lata młodości. Takich miejsc jest z pewnością więcej w Poznaniu. Liczymy więc też na inne sugestie naszych czytelników.
- Uważam, że to bardzo dobry pomysł - mówi Maciej Przyby-lak, radny PRO. I przypomina sobie, że gdy jeszcze pracował w "Expressie Poznańskim", po znajomości załatwiał żonie wejściówki na premiery filmowe (bo w "Bałtyku" odbywały się premiery, dopiero później film trafiał do pozostałych kin), bo tak trudno było zdobyć bilety.
Marek Sternalski, szef klubu PO, deklaruje gotowość zaangażowania się w realizację pomysłu "Głosu". Radny nie jest rodowitym poznaniakiem, ale twierdzi, że żona i znajomi skutecznie "wbili mu do głowy" znaczenie miejsca pod nazwą "Bałtyk".
- Nie pamiętam, w którym, ale w jednym z europejskich miast znajdowały się plansze z fotografiami przedstawiającymi dane miejsce sprzed lat - opowiada M. Sternalski. - Można było porównać, jak się ono zmieniło. Bardzo mi się spodobał ten pomysł.
Mariusz Wiśniewski, radny PO, deklaruje, że jest otwarty, by powrócić do tematu "Bałtyku". - Pamiętam, jak z kolegami jeździliśmy do "Bałtyku", a dokładnie do Krajowej Agencji Wydawniczej po komiksy - dodaje.
T. Lewandowski uważa, że propozycję "Głosu" należy przedyskutować na komisji gospodarki komunalnej. Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta twierdzi, że gdyby mieszkańcy w jakimś "małym plebiscycie" opowiedzieli się za przywróceniem nazwy "Bałtyk" przystankowi, można ją zmienić. - Potrzebna jest całościowa koncepcja nazewnictwa przystanków, systemowe rozwiązanie - uważa M. Kruszyński.
Jeśli popierają Państwo naszą propozycję, czekamy na głosy pod numerem tel.: 61 860 60 82 (od poniedziałku, w godz. 12-13) lub pod e-mailem:
[email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci