Audyt, zdaniem przedstawicieli związków, zawiera istotne błędy merytoryczne.
- Jako jedyną drogę restrukturyzacji wskazano w nim zwolnienia pracowników MPK połączone z jednoczesnym zlecaniem usług podmiotom trzecim - mówi Mateusz Kryzar, reprezentujący związki zawodowe.
Co więcej, jego założenia są błędne. Propozycja wyłączenia pewnych zadań z MPK i przekazanie ich innej spółce nie sprawi, że staną się one darmowe. Miasto nadal będzie musiało za nie płacić. Wydatki na MPK zmaleją. Co nie oznacza, że funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Poznaniu będzie tańsze.
- Nie wykluczone, że droższe. Powołanie nowej spółki to także nowa siedziba, zarząd, rada nadzorcza - wyliczają związkowcy. - To fikcja mówić o oszczędnościach.
Dokument Refundy nie zawiera również żadnych analiz porównawczych.
- W audycie nie ma żadnych wyliczeń pokazujących, w jaki sposób pewne działania miałyby przynieść oszczędności - przekonują związkowcy. - To 200 stron naszpikowanych hipotezami, które nie mają żadnego przełożenia na rzeczywistość.
Podobnie jest w przypadku innych zadań: choćby naprawy i konserwacji trakcji czy torów, pojazdów. Audyt zakłada, że powołane spółki, m.in. ta, która zajmie się naprawą torów, w przyszłości zostaną sprzedane. Związkowcy zastanawiają się jednak, co zrobi miasto w sytuacji, kiedy nie znajdzie się żaden chętny. Takiego ryzyka dokument wrocławskiej firmy nie przewiduje.
- Audyt nie zawiera też żadnej analizy skutków społecznych i wpływu na pasażerów, które mogą przynieść proponowane zmiany - stwierdza Mateusz Kryzar.
Związkowcy przekazali swoje uwagi radzie nadzorczej MPK. Zwrócili się też z wnioskiem o negatywne zaopiniowanie dokumentu i odrzucenie go.
- Przesłałem pismo pozostałym członkom rady - mówi Jan, Grabkowski, szef rady nadzorczej MPK. - Oczekujemy od zarządu, że przedstawi nam swoje propozycje i ocenę tego dokumentu. Wtedy będziemy o tym rozmawiać. Na tym etapie nie chcę jeszcze oceniać audytu. Ponadto, pracownicy mają również swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej i zawsze wsłuchuję się w ich opinie.
Audytu przeprowadzonego w MPK nadal nie chcą komentować władze poznańskiego przewoźnika miejskiego. Prawdopodobnie odniosą się do niego w tym tygodniu.
Po co przeprowadzano audyt?
Przeprowadzenie audytu w MPK wrocławskiej firmie zleciło miasto. Dokument miał pokazać, jak zaoszczędzić na działalności miejskiej spółki. O tym, czy którykolwiek z punktów będzie realizowany, zdecydują władze miasta i MPK. Audytorzy wskazali w dokumencie, że można zwolnić 667 osób zatrudnionych w miejskiej spółce. Radzą, by zrezygnować z punktów nadzoru ruchu na pętlach tramwajowych i autobusowych. Proponują, by pewne zadania zlecać firmom zewnętrznym, m.in. sprzątanie biur. Zalecają również, aby część zadań przekazać innym spółkom - a nawet je stworzyć. Miasto zgłosiło 11 stron uwag do audytu.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?