Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zwierzę to nie rzecz. Film

Anna Kierzek
Przez centrum Poznania przeszło w marszu 300 osób
Przez centrum Poznania przeszło w marszu 300 osób Waldemar Wylegalski
Około 300 osób przeszło wczoraj przez centrum Poznania, sprzeciwiając się przemocy stosowanej wobec zwierząt. "Marsz (Nie) milczenia" odbył się też w Kaliszu. Wzięło w nim udział 200 osób. "Zwierzę to nie rzecz, nie wyrzucaj go jak śmieć" - skandowali manifestanci.

Marsz odbył się po raz pierwszy i to aż w siedmiu miastach jednocześnie. Pod wspólnym logo i hasłem "Stop przemocy wobec zwierząt", oprócz Poznania i Kalisza, demonstracje odbyły się w Gdańsku, Krakowie, Lublinie, Opolu i Łodzi. Pomysłodawczynią jest Wioletta Pawlik-Nowacka z Łodzi.

- Miarka się przebrała, gdy dowiedziałam się o makabrycznym przypadku z Lipnicy Małej. Trzech zwyrodnialców urwało dla zabawy głowę suni husky - mówi Wioletta Pawlik-Nowacka.- Na krzywdę trzeba reagować. Pokazać, że takie sytuacje prowadzą do patologii, są niedopuszczalne.

Śladami Pawlik-Nowackiej ruszyły w Poznaniu: Hanna Michalska, Emilia Kaczmarek i Beata Żwawiak. - Uzyskałyśmy zgodę Urzędu Miasta. Pomaga nam wiele osób z organizacji prozwierzęcych oraz poznańskie MPK - podkreśla Emilia Kaczmarek.

Zobacz film z przemarszu Zwierzę to nie rzecz - film

Pochód rozpoczął się kilka minut po godzinie 13, na skrzyżowaniu ulic Półwiejskiej i Krakowskiej. Przy dźwiękach bębnów i asyście policji skierował się na Stary Rynek, kończąc na placu Wolności.
- Nie chcę więcej słyszeć, że zwierzęta są w Polsce męczone. Sam adoptowałem psa "trenowanego" kijem przez właściciela - opowiada Marek Sokoliński, który na marsz przyszedł razem z żoną.

Podczas protestu zbierano podpisy popierające projekt nowej ustawy o ochronie zwierząt stworzony przez "Koalicje dla zwierząt". Jego inicjatorzy chcą, by trafił on pod obrady Sejmu, co wymaga poparcia co najmniej 100 tys. osób. Koalicja do końca lutego chce zebrać tysiąc podpisów i zarejestrować Komitet Obywatelski, który przez następne trzy miesiące będzie zbierał podpisy, do wymaganych 100 tys.

Nowa ustawa przewiduje zakaz stałego trzymania psów na uwięzi lub w zamknięciu, ograniczenie czasu transportu zwierząt do 12 godzin, poza karą więzienia dla dręczycieli - dożywotni zakaz posiadania zwierząt. - Mam nadzieję, że dzięki tej inicjatywie w końcu wejdziemy do Europy. Wstydzę się tego, jak w naszym kraju traktuje się zwierzęta - podkreśla Elżbieta Jaźwiecka z Pogotowia dla Zwierząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski