- Otworzyliśmy dziś o 9 i praktycznie od rana są tłumy - mówi Halina Sopoćko z POSiR-u.
Rzeczywiście nad wodą tłoczyły się liczne rodziny z dziećmi i dziesiątki nastolatków. - Przy 33 st C w cieniu przyjście nad wodę to bardzo dobre rozwiązanie. Zapraszamy do nas, mamy czynne codziennie do końca wakacji. Jest mnóstwo atrakcji, a bilety tylko po 6 i 8 zł - zachwala pani Halina.
Przed 15. spora część amatorów pływania wyszła. - Wszyscy biegną na mecz - tłumaczy pani Halina.
Nad Jeziorem Malta, w porównaniu do "Chwiałki", świeciło pustkami w sobotnie wczesne popołudnie. Można było spotkać nielicznych rowerzystów, rolkarzy i miłośników zakupów, którzy rozsiedli się na pomostach wśród siatek z zakupami i moczyli stopy w wodzie.
- Przyjechaliśmy tu, bo musieliśmy z powodu syna - mówi Wojciech Grześkowiak robiąc pauzę na rowerze. Popija wodę w cieniu pod drzewem i pokazuje medal na piersi syna. - Brązowy. Zdobył go właśnie przed chwilą w zawodach kajakarskich na długim dystansie - dodaje.
Jak się płynęło w takim upale? - Normalnie, nie myślałem o tym - mówi rezolutnie mały Tomek.
- Jest lato to musi być gorąco. Trzeba pić dużo wody i tyle - konkluduje pani Beata.
Nad Rusałką z kolei tłumy. Szczególnie na plaży przy ośrodku, ale także po bardziej dzikiej stronie jeziora.
- To moje ulubione miejsce na taką pogodę. Szczególnie po tym, kiedy odnowiono ośrodek. W końcu nad Rusałkę wróciła cywilizacja - mówi Karolina Zgaińska, która nad jezioro przyjechała z narzeczonym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?