- Chcielibyśmy, aby w Poznaniu odbył się mecz towarzyski Polska - Irlandia. Nasza akcja miała nagłośnić tą inicjatywę - mówi Michał Marciniak, jeden z organizatorów happeningu. - Pragniemy również przypomnieć wszystkim, jak poznaniacy bawili się podczas mistrzostw i podziękować Irlandczykom za wspólną zabawę - dodaje.
Organizatorzy happeningu chcą aby Polacy zmierzyli się z Irlandią 14 listopada (termin ten jest dogodny dla obu drużyn). Czy dojdzie do rozgrywek? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że inicjatywę poparło na facebooku już ponad tysiąc osób. Większość z nich bawiło się w środę na placu Wolności.
WYPEŁNIJ I WYGRAJ IPADA:
BADANIE
- Przyszłam tutaj, ponieważ chcę pokazać Irlandczykom, którzy wrócili już do swojego kraju, że poznaniacy za nimi tęsknią. Zależy mi również, aby cała Polska zobaczyła, jak dobrze bawi się Poznań - mówi Patrycja Wrotecka.
Około godz. 20 wszyscy zgromadzeni odśpiewali wspólnie "Stand up the boys in green" - piosenkę, którą podczas mistrzostw, słyszeliśmy codziennie w wykonaniu Irlandzkich kibiców. Uczestników happeningu trudno było odróżnić od kibiców z Zielonej Wyspy. Wielu z nich przyszło na plac Wolności ubranych w zielone koszulki i charakterystyczne irlandzkie czapki. W strefie kibica powiewały także biało - zielono - pomarańczowe flagi. Wzorem irlandzkich kibiców wielu poznaniaków zdjęło buty, a piosenka o "zielonych chłopcach" rozbrzmiewała jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu happeningu.
- Chcemy, aby o naszej akcji dowiedzieli się irlandzcy kibice. Nagraliśmy nasz występ, a teraz zrobimy wszystko, aby zobaczyli go nasi przyjaciele z Zielonej Wyspy - mówił Michał Marciniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?