Inicjatorem i autorem koncepcji wystawy był profesor Robert Traba z berlińskiego Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie. Poznańska projektantka i i historyk sztuki zaproponowała jej wizualną oprawę, która niemal w każdej sali zaskakiwała widzów scenograficznymi ciekawostkami. Postawiła na totalną interaktywność: aby odkryć znaczenie niektórych słów, haseł i przesłań, trzeba było szukać kryjących je szuflad, pudełek i drzwi, a czasem użyć oryginalnych szkieł powiększających.
Wielkie wrażenie robiła sala "Katastrofa" osuwające się z czarnych ścian litery symbolizowały koniec wszelkich dyskusji w 1939 roku i tragedię intelektualnej elity stolicy Niemiec, którą współtworzyli także Polacy, a zwłaszcza Wielkopolanie.
O przyznaniu prestiżowej, światowej nagrody pisaliśmy w ubiegłą środę. Przypomnieliśmy też, że nagrodzona wystawa jest "do wzięcia" niemal od zaraz, gdyż po jej zakończeniu scenografia została złożona w berlińskim magazynie. - Na razie nikt się nie zgłosił z propozycją jej pokazania - mówi poznańska artystka.
Danuta Słomczyńska jednak nie zniechęca się biernością wielkopolskich instytucji muzealnych, tym bardziej że jej umiejętności dostrzegli już... gdańszczanie. Propozycja jej pracowni znalazła się w finale konkursu na aranżację Muzeum II Wojny Światowej. Gdańska placówka miałaby być drugą (po Muzeum Powstania Warszawskiego) wizytówką polskiego, nowoczesnego muzealnictwa.
"Wyróżnienie przyznano za śmiałą i interesującą koncepcję artystyczną, polegającą na wprowadzeniu lasu brzozowego do wnętrza gmachu Muzeum, który staje się ważnym elementem ekspozycji" - głosi komunikat sądu konkursowego, który przyznał Słomczyńskiej trzecie miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?