Poseł Tomasz Górski (wcześniej PiS, Solidarna Polska, obecnie niezrzeszony, który chce być w PO) uczestniczy w przejęciu dwóch wielkopolskich uczelni - Wyższej Szkoły Handlu i Usług w Poznaniu oraz leszczyńskiej Wyższej Szkoły Marketingu i Zarządzania.
CZYTAJ: Poseł Tomasz Górski skupuje zadłużone uczelnie w Wielkopolsce
Sam twierdzi, że nie robi tego z myślą o sobie, o swoich interesach, ale dla dobra mieszkańców, pracowników, naukowców i studentów placówek.
– Zawsze, gdy poseł za czymś zabiega, czy lobbuje, to zwiększa się szansa na powodzenie takiego przedsięwzięcia – tłumaczy Grzegorz Makowski z Fundacji Batorego, szef programu Odpowiedzialne Państwo.
Dodaje, że jednak jeśli parlamentarzysta wcześniej mógł się w pewnym stopniu niechlubnie odznaczyć, jego działania powodowały kontrowersje, to sytuacja może się zmienić, czyli wzbudza się niechęć do takiej osoby i jego działalności.
Gdy Grzegorz Makowski dowiaduje się, że w jednej ze wspomnianych szkół swoją siedzibę ma firma, która chce ją przejąć, dodatkowo mieści się tam biuro poselskie Tomasza Górskiego oraz, że jest on w dobrych kontaktach z dziekanem, który jest za zmianą właściciela placówki to stwierdza, że taki układ może wzbudzać uzasadnione podejrzenie istnienia jakiejś kliki.
– Oczywiście poseł może prowadzić działalność biznesową. Jeśli jego działalność budzi podejrzenia to w pierwszej kolejności sprawą powinni zainteresować się jego wyborcy i koledzy parlamentarzyści, komisja etyki Sejmu, czy też jego marszałek. Oczywiście są także wyborcy, którzy mogą poprzez głosowane w wyborach ocenić pracę posła – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?