Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy działacze PiS mogą przejść do ziobrystów

Łukasz Cieśla
Filip Rdesiński w czwartek w Poznaniu rozmawiał o nowym projekcie z posłem Andrzejem Derą, jednym z założycieli nowej formacji
Filip Rdesiński w czwartek w Poznaniu rozmawiał o nowym projekcie z posłem Andrzejem Derą, jednym z założycieli nowej formacji
Znamy nazwiska osób związanych z poznańskim PiS, które w najbliższym czasie mogą przejść do Solidarnej Polski.

Jedną z nich jest Filip Rdesiński, były prezes publicznego Radia Merkury i kandydat PiS w niedawnych wyborach do Sejmu. Wiadomo, że sympatyzuje ze Zbigniewem Ziobrą, liderem Solidarnej Polski.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Kaliski poseł Andrzej Dera wykluczony z PiS
Poznań: Radny PiS nie chce być we władzach partii
Andrzej Dera, poseł Prawa i Sprawiedliwości

Rdesiński w czwartek w Poznaniu rozmawiał o nowym projekcie z kaliskim posłem Andrzejem Derą, jednym z założycieli nowej formacji.
- Od kogo pan to słyszał? Nie komentuję moich rozmów - ucina Filip Rdesiński pytany o wejście do nowej formacji.

Bardziej rozmowny jest za to Paweł Chmiel, wiceszef Forum Młodych PiS w Poznaniu. On także rozmawiał z posłem Derą.
- Bardzo poważnie rozważam przejście do Solidarnej Polski - przyznaje Paweł Chmiel.

Młody działacz od dłuższego jest mocno skonfliktowany z szefem poznańskiego PiS
Tadeuszem Dziubą. Ten ostatni chce pozbyć się Chmiela z PiS, ale do tej pory nie przeforsować uchwały w tej sprawie.

W kontekście innych transferów z poznańskiego PiS do Solidarnej Polski wymienia się radnych miejskich Przemysława Foligowskiego, Przemysława Markowskiego i Michała Grzesia.

Dwaj pierwsi mówią, że z życzliwością patrzą na nową inicjatywę. Ale rozmów o wejściu do niej nie prowadzą, a z Derą w czwartek się nie widzieli.

- PiS nie ma zdolności koalicyjnej, w tej formule nie mamy szansy na sukces. Mówię to otwarcie, zobaczymy czy po tych słowach nie zostanę usunięty z partii - mówi Przemysław Markowski. - Ale też spokojnie patrzę, w którą stronę pójdzie Solidarna Polska. Na razie trochę mi to pachnie rozbijaniem prawicy. Jeśli jednak nowa formacja otworzy się na nowe środowiska, w tym na przykład PJN, to ma większe szanse. Na razie jednak nigdzie się nie wybieram - dodaje poznański radny.

Radny Grześ także mówi, że nie dostał żadnej propozycji i na razie zostaje w PiS.

- Co zrobiłbym gdybym dostał propozycję? Jak się ją otrzymuje, to się ją rozważa - mówi Michał Grześ. I dodaje, że z PiS w ostatnich czasach łatwo zostać wykluczonym. Dlatego jest przygotowany na różne scenariusze.

Jeden z polityków poznańskiego PiS, który ciepło myśli o Solidarnej Polsce, od nas dowiedział się, że w czwartek Andrzej Dera był w Poznaniu i spotykał się z niektórymi działaczami PiS.
- To dziwne, że do nas nie dzwonią i nie pytają, czy chcemy do nich przejść. O przyjeździe posła Dery nic nie wiedziałem, a szkoda - mówi jeden ze znanych polityków poznańskiego PiS.

Andrzej Dera tłumaczy, że sam do nikogo nie dzwoni, bo nie chce “wyjmować" ludzi z PiS. Stwierdza, że spotyka się z tymi, którzy sami się odezwą i wyrażą zainteresowanie. Tak miało być właśnie w przypadku Chmiela i Rdesińskiego.

- Nie chcę spotykać się z nieprzekonanymi lecz z tymi, którzy sami się odezwą - podkreśla Andrzej Dera.

W sobotnio-niedzielnym wydaniu “Głosu Wielkopolskiego wywiad z Andrzejem Derą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski