Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy kierowcy nie rezygnują z walki o tytuł MP w rajdach samochodowych

Radosław Patroniak
Jakub Gerber i Jakub Brzeziński na mecie Rajdu Dolnośląskiego w Dusznikach Zdroju
Jakub Gerber i Jakub Brzeziński na mecie Rajdu Dolnośląskiego w Dusznikach Zdroju Fot. Archiwum Colin Team
Poznański zespół w składzie Jakub „Colin” Brzeziński/Jakub Gerber zakończyła V rundę rajdowych samochodowych MP na drugim miejscu.

Poznański zespół GO+Cars Colin Team dojechał do mety 50. Rajdu Dolnośląskiego, choć podobnie jak pierwszego dnia nie obyło się bez przeszkód.

Tym razem samochód spisywał się bez zarzutu, jednak tuż przed rozpoczęciem finałowego Power Stage, na odcinku Ścinawka 2 Grzegorz Grzyb uderzył w słomianą belę, a jadący za nim Brzeziński zatrzymał się, dopełniając wszelkich obowiązków w postaci przeprowadzenia procedury SOS. Na szczęście nie doszło do żadnego poważnego incydentu – jedynym poszkodowanym był pracownik zabezpieczający odcinek, jednak nie stało się mu nic groźnego.

Sobotnie zmagania Jakub „Colin” Brzeziński rozpoczął od drugiego miejsca na siódmym odcinku specjalnym Kolonia Gaj (15,10 km), tracąc jedynie 3,4 sekundy do zwycięzcy rajdu Filipa Nivette. Na ósmym oesie „Colin” znów zameldował się w ścisłej czołówce, tracąc 1,3 sekundy do najszybszego Zbigniewa Gabrysia i zajmując trzecią pozycję. OS 9 i OS 10 Radkowska Perła przebiegł dla Brzezińskiego w podobnym tonie, gdyż zawodnik GO+Cars ColinTeam zdołał zameldować się na mecie w czołowej trójce.

Piąta runda tegorocznych mistrzostw Polski przeszła już do historii. „Colin” utrzymał swoją pozycję wicelidera, więc walka o tegoroczne mistrzostwo Polski nadal jest otwarta.

– Jesteśmy po Rajdzie Dolnośląskim, który był bardzo ciekawy i niesamowicie ekscytujący – mówił Jakub Brzeziński. – Walka o czołowe trzy miejsca trwała do ostatniego odcinka specjalnego. W sobotę od rana walczyliśmy z Grześkiem Grzybem o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i na szczęście udało nam się utrzymać tę pozycję. Nie wiem jeszcze jakie są punktowe różnice w klasyfikacji mistrzostw Polski, ale cieszę się, że walka o tytuł rozstrzygnie się dopiero na ostatnim rajdzie w Arłamowie. Mam nadzieję, że nie zawiedzie nas sprzęt, bo to podstawa ewentualnego sukcesu – tłumaczył Jakub Brzeziński.

Finał mistrzostw Polski należy jednak do odległej przyszłości, gdyż w niedzielę Jakub „Colin” Brzeziński i Jakub Gerber rozpoczęli podróż do hiszpańskiego Salou na wybrzeżu Morza Śródziemnego, gdzie przystąpią do kolejnej rundy cyklu Drive DMACK Fiesta Trophy w towarzystwie Rajdowych Mistrzostw Świata. Występy w tym cyklu poznaniacy traktują równie prestiżowo jak rajdowe mistrzostwa Polski.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski