Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy naukowcy programują żywność. Tak, żeby leczyła

Karolina Koziolek
Prof. Józef Korczak.
Prof. Józef Korczak.
Jednym z najnowszych trendów w technologii żywności jest tzw. żywność bioaktywna lub inaczej mówiąc "żywność funkcjonalna" - ma poprawiać samopoczucie i wspomagać leczenie. Linię takich bioaktywnych produktów chcą wyprodukować poznańscy naukowcy z Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu, który w tym tygodniu świętuje 50-lecie swojego istnienia. To pierwsze prowadzone na tak wielką skalę prace w Polsce. Cztery linie produktów pomogą w leczeniu anemii, nadciśnienia, otyłości i cukrzycy. W badaniach klinicznych mających potwierdzić skuteczność działania produktów, udział weźmie 400 osób, a nadzorować je będą profesorowie z poznańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Kiedyś wystarczyło, by to, co jemy miało określone wartości odżywcze: dużo witamin, białka, soli mineralnych.

- Teraz chcemy czegoś więcej. To co jemy ma korzystnie wpływać na samopoczucie, zapobiegać chorobom, czy wręcz wspomagać leczenie - wyjaśnia prof. Korczak z Uniwersytetu Przyrodniczego, kierujący konsorcjum prowadzącym badania.

Jakie produkty "zaprogramują" naukowcy z Poznania?

- Napoje słodkie i warzywne, chleb, bułki, pieczywo chrupkie, batoniki, pasty do chleba, budynie. A to tylko pierwsze z produktów, które przychodzą mi do głowy - wylicza profesor i zaznacza, że chodzi o to aby "zaprogramowane produkty" jeść w ramach dwóch posiłków dziennie. - A nie dodatkowo jako suplement diety - zaznacza prof. Korczak. - Dlatego zrobiliśmy testy preferencyjne wśród chorych jakie typy produktów widzieliby w swojej diecie. Cukrzycy mogą woleć słodkie napoje, a osoby z nadciśnieniem produkty słone. Bierzemy to pod uwagę.

Absolutną nowością w przypadku poznańskich badań będą prowadzone na szeroką skalę testy kliniczne.

- Owszem już teraz można w sklepie spotkać produkty z informacją, że pomogą w jakiejś dolegliwości, ale nikt tego nie badał. To informacja zaczerpnięta z literatury naukowej. Wiadomo, że jakiejś substancji przypisuje się pewne działanie i tyle - tłumaczy prof. Józef Korczak. - My dostaliśmy dotację, aby zaprogramowaną przez nas żywność dokładnie przetestować na konkretnych grupach chorych - dodaje.

Jak przyznaje naukowiec firmy są niezwykle zainteresowane aby produkować "zaprogramowaną żywność". Zgłosiła się już m. in. Jutrzenka, Delecta, Mlekovita, Bakaland czy Mieszko.

- Jak dobrze pójdzie nasza funkcjonalna żywność na sklepowych półkach znajdzie się za około trzy lata - dodaje prof. Korczak.

Dziś z okazji 50-lecia Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu UP rozpoczyna się konferencja naukowa poświęcona właśnie żywności bioaktywnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski