Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy prezydenci dorabiają w radach nadzorczych. Kto zarobił najwięcej?

Bogna Kisiel
Ryszard Grobelny jest członkiem rady nadzorczej MTP
Ryszard Grobelny jest członkiem rady nadzorczej MTP Grzegorz Dembiński
W ubiegłym roku najwięcej - spośród ścisłego kierownictwa poznańskiego magistratu - zarobił Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta. Poza wynagrodzeniem, wynikającym z umowy o pracę w Urzędzie Miasta, dorobił dodatkowo ponad 140 tys. zł, zasiadając w radach nadzorczych dwóch spółek oraz jako przewodniczący zarządu ZM GOAP.

Oświadczenia majątkowe składane przez samorządowców budzą kontrowersje i emocje. Jedni twierdzą, że osoby na świeczniku wystawiane są złodziejom na tacy. Drudzy z upodobaniem zaglądają do cudzej kieszeni.

Wbrew obiegowym opiniom prezydent Ryszard Grobelny nie jest osobą najlepiej zarabiającą w urzędzie. Na tle swoich zastępców, skarbnika i sekretarza miasta plasuje się w ogonie stawki. Biorąc pod uwagę jedynie wynagrodzenie pobierane w urzędzie, R. Grobelny w 2013 r. zarobił nieco ponad 159,6 tys. zł i tym samym zajął ostatnią lokatę. Nieco więcej trafiło na konto Mirosława Kruszyńskiego (167,6 tys. zł). Kolejne miejsca przypadły: Dariuszowi Jaworskiemu, zastępcy prezydenta (167,7 tys. zł); Stanisławowi Tammowi, sekretarzowi miasta (168,4 tys. zł); Barbarze Sajnaj, skarbnikowi miasta (176,3 tys. zł); Tomaszowi Kayserowi, zastępcy prezydenta (180,9 tys. zł). Najwyższą łącznie pensję w 2013 r. odebrał Jerzy Stępień, zastępca prezydenta (206,6 tys. zł).

Jednak, gdyby uwzględnić dodatkowe dochody tych osób, klasyfikacja przedstawiałaby się zupełnie inaczej.
Najwięcej do urzędniczej pensji dorobił w 2013 r. M. Kruszyński, bo łącznie aż nieco ponad 140 tys. zł, który zasiada w radach nadzorczych MPK (jego wynagrodzenie z tego tytułu w ubiegłym roku wyniosło ponad 39 tys. zł) i Dalkii (45,1 tys. zł) oraz jest przewodniczącym zarządu ZM GOAP (ponad 55,6 tys. zł).

Z kolei R. Grobelny i T. Kayser zainkasowali, zasiadając w radzie nadzorczej MTP po ok. 43,9 tys. zł. Tyle samo otrzymał J. Stępień jako wiceprzewodniczący rady nadzorczej Portu Lotniczego Ławica. Z kolei S. Tamm, który jest w radzie Aquanetu i do kwietnia 2013 r. zasiadał też w Poznańskim Funduszu Poręczeń Kredytowych, dodatkowo zarobił 41,3 tys. zł. B. Sajnaj dostała 32,8 tys. zł za radę nadzorczą Term Maltańskich. Jedynie D. Jaworski nie reprezentuje miasta w radach nadzorczych spółek. Na jego konto dodatkowo wpłynęło 3,3 tys. zł z wynajmu mieszkania.

Sumując dodatkowe wynagrodzenie i urzędniczą pensję, w 2013 r. najwięcej zarobili: M. Kruszyński (307,7 tys. zł); J. Stępień (250,5 tys. zł); T. Kayser (224,8 tys. zł); S. Tamm (209,8 tys. zł); B. Sajnaj (209,2 tys. zł); R. Grobelny (203,5 tys. zł); D. Jaworski (171 tys. zł).
Spośród tych siedmiu osób jedynie dwie muszą spłacać zaciągnięte kredyty. M. Kruszyński ma do spłacenia ponad 62,8 tys. CHF (kredyt zaciągnięty na budowę domu), ok. 7 tys. CHF (na wykończenie domu) oraz dwa kredyty (łącznie ok. 52 tys. zł) na zakup fiata (auto nabył w 2013 r.), a D. Jaworski - ok. 189 tys. CHF, który jednak posiada także oszczędności (110 tys. zł oraz ok. 1 tys. CHF). Pieniądze ciuła również B. Sajnaj (ponad 151 tys. zł), J. Stępień ( ponad 100 tys. zł). Na koncie Kaysera znajduje się 16 tys. zł, a Tamma - 14 tys.

Prezydent Grobelny oszczędza (ok. 60 tys. zł) i inwestuje. W papierach wartościowych posiada prawie 600 tys.
Na głowę bije prezydenta radny PO Ryszard Grobelny, który na koncie i w papierach wartościowych zgromadził ok. 1,5 mln.

Z oświadczeń poznańskich radnych możemy dowiedzieć się coraz mniej o ich stanie posiadania, bo część przepisała majątek na współmałżonków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski