Pieniądze będą wypłacane w formie stypendiów. Otrzyma je maksymalnie 50 osób. Planowany jest też zakup dzieł sztuki od poznańskich artystów. Jednocześnie w budżecie miasta „zamrożono” ponad 3,7 mln zł dedykowane kulturze co zostało źle przyjęte przez środowisko twórców.
– Długo nie wytrzymamy w tej „lodówce” – uważa Przemysław Prasnowski, twórca Baraku Kultury. – Kultura powinna być dobrem chronionym, jak oświata czy pomoc socjalna. W czasie epidemii zostaliśmy zamknięci, jako pierwsi i otwarci, jako ostatni. Odbiorcy boją się przychodzić na wydarzenia.
Najgorzej mają ci, którzy nie są zatrudnieni na etatach, pracują na umowach o dzieło lub zleceniach. – Wiele osób pracuje od projektu do projektu. Proszę sobie wyobrazić co dla nich oznacza brak zarobkowania przez trzy miesiące – tłumaczył radnym na wtorkowej sesji Prasnowski. I wskazywał, że bezetatowców nie dotyczy pomoc w ramach tarczy antykryzysowej. Jego zdaniem, wsparciem mogłyby się stać programy rezydencji artystycznych oraz stypendia. – A nie obcinanie funduszy – dodaje Prasnowski.
– Zamrożenie pieniędzy na poziomie pięciu procent nie jest równoznaczne ze ścięciem funduszy
– zaznacza Marcin Kostaszuk, zastępca dyrektora Wydziału Kultury.
Prasnowski daje przykłady innych miast, które wspierają twórców w dobie koronawirusa. Warszawa przeznaczyła na dodatkowe projekty artystyczne 1 mln zł, Gdynia i Katowice po 500 tys. zł, a Łódź – 1,5 mln zł.
Chcesz wiedzieć więcej?
Sprawdź też:
Zobacz prace artystów sztuki współczesnej z całej Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?