Poznańska Piesza Pielgrzymka dotarła do Ostrowa Wielkopolskiego

Dzisiaj jesteśmy z grupą piętnastą, która w poniedziałek rano rozpoczęła kolejny dzień wędrówki w Ligocie pomiędzy Jarocinem a Ostrowem. To grupa z poznańskiego Dębca. Choć w tym roku idzie tu także sporo osób z parafii z Winiar.

Są także pątnicy z Zakopanego i Łodzi. Ich przewodnikiem jest ks. Artur Filipiak. Jak stwierdzili pielgrzymi wczorajszy dzień to był spacer. Grupa piętnasta miała do pokonania zaledwie 16 km. "Zaledwie" dlatego, że drugiego dnia pielgrzymki - dla porównania - pokonali 42 km.

Wśród 91 osób idących w "15" jest Elżbieta Lenartowicz, doktorantka z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu.

- Idę w intencji mojego doktoratu. Na razie robię badania. Przede mną jeszcze jakieś półtora roku ciężkiej pracy - mówi kobieta. Na co dzień bada struktury wirusów grypy typu A w laboratoriach Polskiej Akademii Nauk, na pielgrzymce śpiewa i modli się z innymi.

Na Jasną Górę idzie już po raz czwarty. Pierwszy raz poszła pięć lat temu z zespołem muzycznym działającym w ramach duszpasterstwa akademickiego działającego przy parafii na Winiarach. W tym roku zabrała ze sobą dwie koleżanki, które bardzo wspiera.

- Nie obyło się bez kryzysu. Najgorsze są pierwsze dwa dni - stwierdza Elżbieta Lenartowicz. - Chociaż przyznam, że mi w tym roku idzie się bardzo dobrze - dodaje.

Po najgorszym, drugim dniu pielgrzymki dwie osoby z tej grupy, niestety, musiały jednak zrezygnować z dalszej drogi. Po 42 km w upale dwom osobom nogi odmówiły posłuszeństwa i nie mogłyby iść dalej bez narażania zdrowia.

Wieczorem pątnicy z grupy "15" dotarli do parafii św. Antoniego w Ostrowie Wlkp., gdzie będą nocować. Tutaj do poznańskiej pielgrzymki dołączą kolejni pielgrzymi. Jak na razie na Jasną Górę idzie ok. 1450 osób. Do Częstochowy dotrą w niedzielę 15 lipca.