Członków Straży Narodowej zrzeszonych na facebookowej grupie zdenerwowało zdjęcie w tle restauracji Cafe La Ruina i Raj w Poznaniu. Kiedyś mieściła się ona na Śródce, a obecnie ma już lokal przy ul. Św. Marcin. Obecnie, jak wszyscy przedstawiciele branży gastronomicznej - właściciele musieli zamknąć restaurację dla gości, a jedynie wydają posiłki na wynos i dowozy.
Poszło o to zdjęcie w tle:
Poza tym, właściciele nie ukrywają wsparcia dla Strajku Kobiet i protestów trwających od czwartku, 22 października w całej Polsce. Wtedy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok drastycznie zaostrzający prawo aborcyjne w Polsce.
Do akcji w internecie członków Straży Narodowej nakłonił wpis na grupie pana Seweryna. "Wchodzisz na stronę restauracji z której chciałeś coś zamówić i czytasz przesłanie ... no i zamykasz stronę i więcej tam nie wracasz. Następnie wrzask że biznesy padają ...." [pis. oryg. - dop. red.] - napisał.
Pod postem pojawiło się wiele niepochlebnych dla restauracji komentarzy, padł pomysł, by nisko oceniać ją w wyszukiwarce Google. Szybko pojawiło się kilkanaście ocen 1/5 gwiazdek. Sytuację w czwartek rano skomentowali właściciele restauracji.
- Dzieje się. Mieliśmy od rana wyparzać słoiki, ale na razie liżemy rany... Bo że nas, polską rodzinę 2+2, dzieci normalnie po ślubie* poczęte i urodzone, kredyt hipoteczny, podatki w Polsce płacone, tę naszą kolorową knajpę z Jezusem w głównej sali, przywiezionym z Ekwadoru, co zawsze na ciebie patrzy, zaatakowała na googlach Straż Narodowa? Nocą?!
- piszą.
Czytaj również:
Cytują też wypowiedź, która najbardziej ich urzekła, czyli komentarz pana Mariusza o tym, że "kucharz chyba myśli, że jak nawrzuca łyżkami pieprzu kajeńskiego do potraw, to będą to dania "laoskie"".
- Panu Mariuszowi [...] za ten pieprz kajeński i cudne 'laoskie' dania, w prezencie i w nagrodę posyłamy w poniedziałek paczkę z naszymi 4 najlepszymi sernikami w słoiku. W żadnym nie ma pieprzu. Serio, nie od dziś uwielbiamy przecież błyskotliwe i słowotwórcze harce. Szczęść Boże i alleluja!
- zapowiadają właściciele Cafe La Ruina i Raj.
W poście zamieścili zrzuty ekranu ze wszystkimi komentarzami, jaki pojawiły się o ich restauracji:
Jak się okazało członkowie Straży Narodowej wywołali efekt odwrotny od spodziewanego. Ich opinie szybko przykryte zostały przez wiele ocen od sympatyków Cafe la Ruina i Raj. Sprawdzając przed godz. 19 można zauważyć, że praktycznie co minutę pojawia się kolejna pozytywna opinia na 5 gwiazdek. Oceny "1" nadal się zdarzają, ale są w zdecydowanej mniejszości.
Zobacz:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?