Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznański Budżet Obywatelski z zarzutami

Bogna Kisiel
Poznański Budżet Obywatelski z zarzutami
Poznański Budżet Obywatelski z zarzutami Waldemar Wylegalski
Radni z komisji rewizyjnej zakończyli kontrolę Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Mają sporo zarzutów, dotyczących między innymi unieważniania głosów, ich liczenia, umów związanych z budżetem obywatelskim czy sytuacji, gdy część organizacji uczestniczyła w ustalaniu zasad PBO, a jednocześnie ubiegała się o pieniądze z budżetu obywatelskiego.

Dzięki Poznańskiemu Budżetowi Obywatelskiemu mieszkańcy mogą sami zdecydować na jakie pomysły chcą wydać część pieniędzy z miejskiej kasy. W 2015 r. poznaniacy rozdysponowali 10 mln zł, a już rok później 15 mln zł.

Ta forma współdecydowania o mieście cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W 2014 r. wydano ponad 44 tys. kart do głosowania  (głosowanie dotyczyło PBO 2015), a w 2015 r. (PBO2016) ich liczba wzrosła do ponad 73 tys.

Wraz ze wzrostem popularności PBO pojawiało się też coraz więcej krytycznych uwag, dotyczących jego realizacji. Dlatego radni z komisji rewizyjnej wzięli pod lupę budżet obywatelski. Kontrola właśnie się zakończyła. Radni mają zastrzeżenia co do transparentności i rzetelności przeprowadzenia PBO.

– Nie zmienia się reguł w trakcie gry, to nieuczciwe wobec wnioskodawców– uważa Małgorzata Dudzic-Biskupska, radna PO. I przypomina, że w 2015 r. w trakcie głosowania nad projektami zgłoszonymi do PBO zmieniano zasady głosowania. – Nie wprowadzono też mechanizmów, które dawałyby pewność, że liczenie głosów było poprawne. Nikt nikogo za rękę nie złapał na fałszerstwie, ale też urzędnicy z Gabinetu Prezydenta, odpowiedzialni za PBO nie złożyli żadnych wyjaśnień, które rozwiałyby nasze wątpliwości – dodaje radna Platformy.

Zdaniem radnych, żaden z członków zespołu, który ustalał zasady PBO nie powinien być zaangażowany w składanie wniosków i ubieganie się o pieniądze z budżetu obywatelskiego. A takie przypadki były. Zwrócono też uwagę, że niektóre projekty, choć uzyskały pieniądze z PBO, to ich realizacja jest niemożliwa (np. taras widokowy na ratuszu). Pytanie: dlaczego je pozytywnie zaopiniowano? Urzędnicy z Gabinetu Prezydenta tłumaczą, że to błąd ludzki.

Komisja uważa za niesprawiedliwe unieważnienie głosów oddanych „hurtowo” w formie papierowej na trzy projekty (w tym na projekt „Trener osiedlowy i senioralny” – ponad 3 tys. kart do głosowania). I wskazuje, że głosy oddane „hurtowo” z jednego komputera nie zostały potraktowane w ten sam sposób. Jej zdaniem, należy równo traktować głosowania zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej.

Radni zainteresowali się umową z września 2015 r. między Gabinetem Prezydenta, a Akademią Myśli, dotyczącą przeprowadzenia głosowania w punktach konsultacyjnych. Michał Kosicki, członek zarządu tego stowarzyszenia był jednocześnie członkiem zespołu ds. PBO 2016. Radni twierdzą, że doszło tutaj do konfliktu interesów. – Moje poważne zastrzeżenia budzi też umowa z firmą Ellmann – mówi Klaudia Strzelecka, radna PiS i szefowa komisji rewizyjnej.

Umowa została podpisana 23 kwietnia 2015 r., a dopiero 27 kwietnia Ellmann wznowiła działalność. Firma miała przeprowadzić kampanię informacyjną w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Z wyjaśnień Andrzeja Białasa, dyrektora Gabinetu Prezydenta, wynika, że za podpisanie umowy i realizację tego zadania odpowiadał ówczesny kierownik Oddziału Dialogu Społecznego (dop. red. Maciej Milewicz). Gabinet nic nie wiedział o tej kampanii, bo nie było umowy. Dopiero podczas audytu wykryto to zadanie i wtedy zwrócono się do wykonawcy o przesłanie umowy.

– Przygotowałem projekt tej umowy, ale jej nie podpisałem, bo nie miałem takich kompetencji – wyjaśnia M. Milewicz. – Nie odpowiadałem za nadzór tego zadania. Od końca kwietnia 2015 r. przebywałem na zwolnieniu lekarskim. Gdy 30 czerwca wróciłem do pracy, odebrałem wypowiedzenie bez możliwości świadczenia pracy.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji A. Białas stwierdził, że nie zgadza się z większością zarzutów. Gabinet Prezydenta ma trzy tygodnie, by się do nich odnieść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznański Budżet Obywatelski z zarzutami - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski