18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznański Kongres Kultury zakończony, ale nie zamknięty

Marcin Kostaszuk
Prezydent Ryszard Grobelny przemawiał w sobotę na Poznańskim Kongresie Kultury
Prezydent Ryszard Grobelny przemawiał w sobotę na Poznańskim Kongresie Kultury Marcin Kostaszuk
600 zarejestrowanych uczestników wzięło udział w zakończonym w sobotę Poznańskim Kongresie Kultury. Zakończonym, ale nie zamkniętym - kontynuowaniem procesu negocjowania i wprowadzania zaproponowanych na kongresie zmian miałoby się zająć Obywatelskie Forum Kultury.

Sobotnie obrady rozpoczął świetnie przyjęty wykład prof. Wojciecha Kłosowskiego, znakomicie porządkujący wiedzę na temat roli kultury w strategiach rozwoju lokalnego, akcentując kwestię kapitału społecznego.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznański Kongres Kultury: Jakim językiem mówimy o kulturze?
Poznański Kongres Kultury otwarty mocnymi akcentami [ZDJĘCIA]
Poznański Kongres Kultury i złowroga... autostrada

- Jest tu masa sporów i gotowość do pokłócenia się. Ale na razie mamy między sobą tego rodzaju sieć powiązać, że jesteśmy gotowi siedzieć razem i się kłócić. To już jest dobry punkt wyjścia. Kapitał społeczny trzeba umacniać ze świadomością, że nigdy nie będzie on "gotowy" i ostatecznie zamknięty. Życie społeczne jest procesem, ale jesteśmy na dobrej ścieżce - mówił profesor. Warto dodać, ze Kłosowski był jednym z niewielu gości Kongresu, który czynnie uczestniczył w nim przez całe trzy dni, wielokrotnie zabierając głos w dyskusjach - i zawsze był to głos wiedzy i rozsądku.

O tym, jak wybrnąć z pułapki krzyżowania się indywidualnych i zbiorowych interesów rozmawiali podczas dyskusji "Prawo do kultury - o polskiej wiośnie kulturalnych ruchów obywatelskich" Olga Marcinkiewicz (bydgoski ruch "Kultura w budowie"), Alina Gałązka ("Inicjatywa Warszawa 2020"), i Łukasz Biskupski (Regionalny Kongres Kultury, Łódź).

Podzielili się oni swoimi doświadczeniami współpracy z władzą lokalną, wskazywali także na spore znaczenie, jakie dla wspomnianej w tytule "wiosny" miał konkurs o Europejską Stolicę Kultury. Charakterystyczne, że najlepsze efekty tej współpracy osiągnęło środowisko, posiadające wyraźnego lidera - tak stało się w przypadku Bydgoszczy i Pawła Łysaka.

Jak łatwo się domyślić, poznaniakom najtrudniej było stanąć przed lustrem - a taką rolę spełniły opinie o poznańskiej kulturze, sformułowane przez jej organizatorów, twórców i uczestników, zebrane przez prof. Krzysztofa Podemskiego. Część z nich opisywaliśmy tutaj trudno zatem było uniknąć lekkiego zażenowania niektórymi zawartymi w niej wypowiedziami. Także tymi, które za prawie całe zło poznańskiej kultury obwiniały wydział kultury Urzędu Miasta.

- Analizę tego typu należy potraktować jako wstęp do budowy strategii kulturalnego Poznania - wyjaśnił funkcję badania prof. Podemski. W bawełnę nie owijał za to Zbigniew Łowżył.

- To badanie pokazuje stan niezrozumienia, jak działa administracja publiczna, jaką funkcję pełni wydział, urzędnicy i prezydent. odnoszę wrażenie, że badani walili ślepakami - ocenił współtwórca KontenerArtu.

Finałem stało się przedstawienie rekomendacji przez przedstawicieli sześciu grup roboczych kongresu. Omówienie ich w skróconej formie było dobrym pomysłem na podsumowanie (pełne raporty można pobrać stąd), ale organizatorzy kongresu postanowili poszerzyć je o trzy kolejne pozycje:

- ogólną propozycję rewizji treści strategii "Kulturalny Poznań"
- rekomendację stworzenia funduszu mikrograntów w kwocie do 2000 złotych, przyznawanych w uproszczonym i trwającym permanentnie konkursie
- apel o podwyższenie kwoty wydatków bieżących na kulturę w budżecie miasta do 3,5 (2012), 3,75 (2013) i 4 procent ogólnej kwoty wydatków bieżących w 2014 roku.

- Pragniemy wskazać, ze realizacja tych rekomendacji jest naj-pil-niej-sza - akcentował wygłaszający te postulaty Adam Ziajski.

- A ja muszę dodać, że także naj-trud-niej-sza - odpowiedział mu wywołany do mikrofonu Ryszard Grobelny. Prezydent skorzystał w pełni z okazji, by wyrazić swój stosunek nie tylko do rekomendacji, ale też do twórców i uczestników kończącego się kongresu. Chwalił poziom intelektualny debaty, zgadzał się z koniecznością myślenia strategicznego w odniesieniu instytucji kultury, wyznał też, że proponowane zmiany odpowiadają mu ideowo. Bardzo boleśnie ukłuł jednak zebranych stwierdzeniem, że zabrakło mu wątku rozmowy o wartościach, jakie ma nieść za sobą kultura w mieście.

Nie było głosowań, fanfar, płomiennych przemów na zakończenie. Na ekranie pojawił się jedynie zegar, pokazujący czas, jaki upływa od chwili zakończenia Poznańskiego Kongresu Kultury. Być może trafniejsze byłoby jednak pokazanie, że zostało jedynie 14 dni do pierwszego zebrania Obywatelskiego Forum Kultury - ciała, które zastąpiłoby rozwiązany z chwilą rozpoczęcia kongresu Sztab Antykryzysowy i spełniłoby funkcję swoistego sejmiku wszystkich chętnych uczestników i twórców kultury, którzy chcą kontynuować dialog z władzą w celu egzekwowania postulowanych na kongresie zmian.

Czy to się uda, przekonamy się 17 grudnia o godzinie 17 w kawiarni Meskalina na Starym Rynku. Organizatorzy kongresu postawili bowiem wszystko na jedną kartę: jeśli tego dnia chętnych do społecznej pracy nad wprowadzaniem zmian będzie niewielu, dorobek Poznańskiego Kongresu Kultury będzie wart tyle, ile papier, na którym wydrukowano jego tezy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski