Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznański półmaraton bez rekordu frekwencji, ale z rekordem trasy?

Radosław Patroniak
Marcin Chabowski chce nie tylko wygrać w Poznaniu, ale również ustanowić rekord życiowy w półmaratonie
Marcin Chabowski chce nie tylko wygrać w Poznaniu, ale również ustanowić rekord życiowy w półmaratonie Fot. naszemiasto.pl
Prawie 11 tys. osób jest już na liście zgłoszeniowej poznańskiego półmaratonu. Rekordu frekwencji może jednak nie być, za to może być ustanowiony rekord trasy

Za tydzień, w niedzielę 26 marca (początek o godz. 9), na ulice Poznania mogłoby wybiec nawet 16 tys. zawodników. O takim wyniku nie ma jednak już co marzyć, bo trudno będzie też pobić rekord uczestników (w poprzednim roku metę przekroczyło 11 347 biegaczy), bo zawsze liczba zgłoszeń jest większa od liczby tych, którzy ukończą bieg.

– Nasz półmaraton nie stracił na popularności, tylko musi się mierzyć z coraz większą konkurencją. W tym samym czasie odbędą się bowiem wielkie biegi masowe także w Gdyni, Warszawie, Berlinie i Pradze. Dla nas najważniejsze jest jednak to, by organizacja zawodów stała na wysokim poziomie, i by wszyscy uczestnicy wyjechali z Poznania zadowoleni i z przekonaniem, że warto do niego wrócić – tłumaczył Łukasz Miadziołko, dyrektor jubileuszowego, 10. PKO Poznań Półmaraton.
Większe szanse niż na rekord frekwencji będą na pewno na rekord trasy. Wśród mężczyzn wynosi on 01:02:00 (w takim czasie 21 km i 97,5 m przebiegł w 2012 r. Kenijczyk Kipto Salomon).

–Trasa będzie bardzo podobna do ubiegłorocznej, czyli płaska z nielicznymi podbiegami. Jedyna różnica to pierwszy kilometr, bo zawodnicy pobiegną przez Kaponierę w kierunku Winograd. Meta będzie usytuowana na targach, ale tym razem w hali nr 5. Liczę nie tylko na świetny wynik zwycięzcy, ale również na to, że będzie wysyp życiówek wśród amatorów – dodał Miadziołko.
W ostatnich latach poznański półmaraton często wygrywali zawodnicy z naszego kraju. Organizatorzy liczą na podtrzymanie tradycji, choć na liście zgłoszeniowej jest już Kenijczyk Ezra Kering, a w najbliższych dniach dołączą do niego pewnie kolejni biegacze z Czarnego Lądu.

–Obsada elity będzie znamienita i to nie tylko wśród panów, ale wśród pań. Pasjonująco zapowiada się walka Marcina Chabowskiego z Szymonem Kulką. Ten pierwszy ma rekord życiowy 1:02:26, a ten drugi był objawieniem biegów masowych w drugiej połowie ubiegłego roku. Wśród kobiet o zwycięstwo powinny powalczyć Monika Stefanowi i Karolina Nadolska, która jest zwyciężczynią pierwszej edycji poznańskiego półmaratonu – zakończył Miadziołko.

Chabowski może się pochwalić m.in. czwartym miejscem w ubiegłorocznych ME w półmaratonie . – Rekordy życiowe mamy zbliżone do zawodników z Kenii, więc mam nadzieję, że to Polak zwycięży w poznańskim półmaratonie – przyznał 30-letni biegacz rodem z Wejherowa.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski