Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańskie budowy są niebezpieczne! - uznał inspektor budowlany

Marcin Idczak
15 października doszło do zasypania wykopu na budowie przy ul. Jaroczyńskiego na Piątkowie. Pracowało w nim dwóch robotników. Niestety, nie udało się uratować  jednego z nich
15 października doszło do zasypania wykopu na budowie przy ul. Jaroczyńskiego na Piątkowie. Pracowało w nim dwóch robotników. Niestety, nie udało się uratować jednego z nich Grzegorz Dembiński
Stan bezpieczeństwa na poznańskich budowach jest katastrofalny. Na 10 przeprowadzonych w ciągu ostatniego miesiąca inspekcji trzeba było ukarać mandatami 5 kierowników budów.

- Kontrolowanie placów budów staje się naszym priorytetem - mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Poznania. Wyjaśnia, że budowlańcy mogą spodziewać się coraz częstszych i niezapowiedzianych wizyt inspektorów. Tak ma być do końca grudnia.

- Natomiast w przyszłym roku place budów mają być sprawdzane systematycznie, kompleksowo i często - dodaje Paweł Łukaszewski.

W połowie października doszło do tragicznego wypadku w wykopie podczas budowy przy ul. Jaroczyńskiego na Piątkowie. Osunęła się ziemia, która przygniotła dwóch robotników. Jednemu z nich nie udało się uratować życia.

Więcej na temat wypadku przeczytasz tutaj:
Wypadek na Piątkowie: Dwie osoby przysypane ziemią [ZDJĘCIA, FILM]

- Właśnie tego typu prace są najgorzej zabezpieczone - tłumaczy inspektor Łukaszewski. I podkreśla, że gdy jego pracownicy zaglądali do niektórych wykopów, to aż włos im się na głowach jeżył. Zdarzało się, że brakowało jakichkolwiek zabezpieczeń. Był ogromny dół, w nim pracowali ludzie i w żaden sposób nie zabezpieczono ścian czy też podłoża. To, że nie doszło w takich miejscach do tragedii, można tylko uznać za cud.

Zdjęcia z wypadku również tutaj:
Wypadek w Poznaniu: Zasypani ziemią robotnicy. Jeden nie żyje [ZDJĘCIA INTERNAUTY]

- Każdy wykop, który jest głębszy niż metr, musi być odpowiedni obudowany - przypomina Paweł Łukaszewski.

Inspektorzy zauważyli także, że kaski nie są zakładane przez robotników na wielu poznańskich budowach. Z kolei ci, którzy pracują na wysokościach, rzadko mają włożone zabezpieczenia, które mają chronić przed upadkiem. Część pracowników uważa, że są one niepotrzebne, ograniczają swobodę ruchów, a tak w ogóle, to im nie przydarzy się żaden wypadek.

W pierwszym półroczu przeprowadzono 16 kontroli na poznańskich budowach. Od połowy października aż 10. Z tego dwóch kierowników budów ukarano mandatami. Pierwsza z nich to osoba odpowiedzialna za prace przy stawianiu domu przy ul. Bożniczej, druga za układanie sieci kanalizacyjnej przy ul. Jaroczyńskiego. Do siedziby inspektoratu wezwano kolejnych kilku kierowników.

- Trzech z nich otrzyma od nas mandaty. Nie mogę powiedzieć, gdzie oni pracują, gdyż bym ich tym samym uprzedził - dodaje Paweł Łukaszewski.

W połowie przypadków wykryto bardzo duże uchybienia w kwestii bezpieczeństwa pracujących. Do tej pory kierownicy i robotnicy mogli przypuszczać, że w najbliższym czasie będą sprawdzani. Dlatego, że istniał harmonogram kontroli. Teraz są one niezapowiedziane. Do końca tego roku przeprowadzonych będzie jeszcze około 15 kontroli na poznańśkich budowach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski