Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańskie Skorpiony nie rezygnują z walki o pierwsze miejsce w II lidze, choć w niedzielę rozkręciły się dopiero w drugiej części meczu

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Poznańskie Skorpiony wygrały drugie spotkanie z rzędu na własnym torze. Tydzień temu pokonały bowiem Stal Rzeszów
Poznańskie Skorpiony wygrały drugie spotkanie z rzędu na własnym torze. Tydzień temu pokonały bowiem Stal Rzeszów Adam Jastrzębowski
To był mecz, który kibice zapamiętają z dwóch powodów. Do połowy trzeba było drżeć o wynik, a do samego końca, czy sędzia nie zarządzi kolejnej powtórki biegu. Najważniejsze jednak, że poznańskie Skorpiony dopisały do swojego dorobku trzy punkty i nie straciły szanse na pierwsze miejsce w tabeli II ligi po rundzie zasadniczej. SpecHouse PSŻ ostatecznie wygrał w niedzielę, 10 lipca z Lokomotivem Daugavpils 53:37.

– Jeśli chcemy być pierwsi przed play-off, to musimy do końca wygrywać za trzy punkty, a i tak możemy nie dopiąć swego, bo przecież jesteśmy też uzależnieni od rywali. Nie chcę wracać do poprzednich spotkań, bo dla nas i tak najważniejsza będzie faza play-off, bo to ona może nam dać awans –tłumaczył Tomasz Bajerski, menedżer poznańskiej ekipy.

Zobacz też: Poznańska maszyna znów funkcjonuje na najwyższych obrotach

Początek w wykonaniu gospodarzy nie był jednak zachęcający, bo po trzech biegach było 7:11. Dojście do tej fazy spotkania trwało jednak wieki, bo w międzyczasie mieliśmy trzy powtórki wyścigu nr 2. Najpierw dwa razy zawodnicy za mocno ruszali się pod taśmą, a następnie upadek zaliczył Olivier Buszkiewicz. 18-latek wstał jednak z toru, otrzepał się i ku zaskoczeniu wszystkich wygrał trzecią powtórkę.

Potem poznaniacy nadal nie mogli znaleźć właściwych przełożeń, o czym wspominał Kevin Fajfer.

– Trochę brakuje nam przyczepności. W parkingu jest trochę nerwowo, bo przed meczem padał deszcz i nieco nas to zaskoczyło. Poprawimy jednak ustawienia i będzie dobrze – zapewniał żużlowiec gospodarzy.

Ich metamorfoza nastąpiła w 7. biegu (po nim poznaniacy wygrali zresztą cztery kolejne gonitwy) i wyszli na pierwsze prowadzenie 22:20. Kevin Fajfer i Rune Holta dali popis jazdy parą i zdecydowanie pokonali Łotyszy. Kolejny cios gościom zadali natomiast Francis Gustsa i Jonas Seifert-Salk, który nie tylko w tym biegu szalał na dystansie. Przebudził się również Chris Harris, który zaczął zawody od pustego przebiegu.

W końcówce Lokomotiv skorygował wynik na swoją korzyść, ale bonus nad Skorpionów nawet przez chwilę nie był zagrożony. Wygraną poznaniaków przypieczętował w ostatnim wyścigu duet Holta/Fajfer, wygrywając podwójnie z najlepszą parą ekipy z Daugavpils.

II liga żużlowa: SpecHouse PSŻ Poznań – Lokomotiv Daugavpils 53:37
PSŻ: Fajfer 12+2, Holta 11+1, Gomólski 0, Harris 5, Seifert-Salk 10+2, Gusts 11, Buszkiewicz 4+1.
Lokomotiv: Kostygow 2+1, Palovaara 8, Ellis 9, Kołodinski 6, Morris 9, Pedersen 2, Ansviesulis 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski